Bracia Sekielscy w Wirtualnej Polsce. Wywiad przed premierą "Zabawy w chowanego"
Zbliża się premiera nowego filmu braci Sekielskich. O tym, co zobaczymy w "Zabawie w chowanego", ale też o skutkach "Tylko nie mów nikomu", Tomasz i Marek Sekielscy opowiadają w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. - Teraz tylko ktoś, kto chce być ślepy i głuchy, pozostanie ślepy i głuchy - mówi nam Tomasz Sekielski.
Rok po premierze "Tylko nie mów nikomu" ukaże się drugi film braci Sekielskich. Termin premiery "Zabawy w chowanego" przesunął się najpierw przez epidemię koronawirusa, a potem zamieszanie wokół wyborów prezydenckich. Wiemy już jednak, że film obejrzymy od soboty 16 maja za darmo na YouTubie.
Przed premierą Tomasz i Marek Sekielscy udzielili wywiadu Wirtualnej Polsce, który opublikujemy tuż przed premierą filmu. Zapytaliśmy ich nie tylko o najnowszy film i to, jak wyglądała praca przy nim, ale również o skutki, jakie ich zdaniem miała poprzednia produkcja.
- Kościół na początku użył kilku ładnych frazesów, pochylał się z troską. Później okazało się, jak to wygląda. Używa się w Kościele takiego określenia, że po owocach ich poznacie. I należy stosować tę zasadę również do księży i biskupów - powiedział nam Marek Sekielski. - Wciąż uważam, że hierarchowie, którzy brali udział w procederze ukrywania i chronienia sprawców, czują się bezkarni - dodał Tomasz Sekielski.
Porozmawialiśmy również o planach na przyszłość. I trzeciej, ostatniej części tryptyku filmów dokumentalnych o pedofilii w Kościele. - Zaczynamy od pojedynczych historii skrzywdzonych osób, poprzez to jak wyglądają śledztwa, wyjaśnianie tych spraw, a chcemy skończyć na pytaniu, które zawsze się pojawia, gdy jest dyskusja o przestępstwach seksualnych duchownych. Czyli co w tej kwestii robił papież Jan Paweł II - wyjaśnił Tomasz Sekielski.
Do sieci trafił już zwiastun "Zabawy w chowanego". Całość filmu będzie dostępna od godziny 10 w sobotę.