ŚwiatBp Pieronek: serce Jana Pawła II może trafić na Wawel

Bp Pieronek: serce Jana Pawła II może trafić na Wawel

Kościoły na całym świecie chcą ściągnąć do siebie cząstki ciała Jana Pawła II, a bp Tadeusz Pieronek przypuszcza, że serce papieża Polaka może trafić na Wawel - pisze "Metro".

Bp Pieronek: serce Jana Pawła II może trafić na Wawel
Źródło zdjęć: © AFP

07.04.2008 | aktual.: 07.04.2008 00:41

Specjaliści nie mają wątpliwości. Ich zdaniem na papieskie relikwie jest jeszcze za wcześnie.

Mam nadzieję, że część ciała Jana Pawła II trafi do naszej świątyni w Długopolu - mówi ks. prałat Tadeusz Juchas z Sanktuarium MB Królowej Podhala w Ludźmierzu, który już złożył w krakowskiej kurii wstępne wnioski w tej sprawie. Takich księży, którzy już rozpoczęli starania o ściągnięcie cząstek ciała Jana Pawła II, jest w całej Polsce kilkudziesięciu, a to i tak mało, bo w samym tylko Meksyku jest ich blisko dwustu. Ile i jakie cząstki ciała Jana Pawła II trafią więc do Polski?

Na razie czekamy na zakończenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, bo dopiero wtedy cząstki jego ciała zostaną formalnie uznane za relikwie i Stolica Apostolska będzie mogła rozpocząć proces ich przyznawania chętnym - tłumaczy ks. Juchas. Jednak nadzieje są duże: bp Tadeusz Pieronek przypuszcza, że do Polski może trafić nawet serce Jana Pawła II, które mogłoby spocząć na Wawelu. Nie wiem, jaka część ciała Jana Pawła II trafi na Wawel, ale z pewnością którąś z relikwii Jana Pawła II Kraków otrzyma jako miasto, z którego papież wyszedł - dodaje ks. Robert Nęcek, rzecznik kard. Stanisława Dziwisza.

Prawo kościelne rozróżnia trzy kategorie relikwii: pierwszego stopnia - kości świętego lub błogosławionego (najczęściej tworzone z kosteczek palców, kości udowej lub włosów), drugiego stopnia - rzeczy, przedmioty, które do niego należały (gdy zakończy się proces beatyfikacyjny Jana Pawła II, będą to np. jego narty lub sutanna), trzeciego stopnia - czyli materiał potarty o relikwie pierwszego stopnia.

Najbardziej wartościowe są jednak relikwie pierwszego stopnia. Wszyscy potrzebujemy takich namacalnych znaków po drogich nam świętych. Wtedy lepiej czujemy ich bliskość - tłumaczy ks. Andrzej Scąber, specjalista prawa kanonicznego i sędzia pomocniczy w Trybunale Rogacyjnym, który przesłuchiwał polskich świadków świętości Jana Pawia II. Jednak jak mówi, wcale nie jest pewne, czy w przypadku ciała Jana Pawła II w ogóle dojdzie do jego podziału na relikwie: Myślę, że przynajmniej w najbliższym czasie jest to mało prawdopodobne. Zbyt mało czasu upłynęło od śmierci papieża. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś decydował się dzielić ciało na relikwie - tłumaczy.

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie papież Benedykt XVI - zapowiada "Metro". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)