Bp Głódź: konstytucja była nadzieją na zmartwychwstanie
Pamięci o narodzie musi towarzyszyć prawda i nadzieja - powiedział bp polowy Wojska Polskiego, gen. dyw. Sławoj Leszek Głódź podczas mszy świętej, odprawionej w czwartek w warszawskim kościele Świętego Krzyża w intencji Ojczyzny.
03.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Bo przecież pamięć narodu - źródło jego tożsamości - musi się wspierać o prawdę, a prawdzie musi towarzyszyć nadzieja - podkreślił biskup polowy. Przypomniał, że cały wiek XX był taką swoistą bitwą o prawdę i nadzieję.
Toczyliśmy ją nie tylko na bitewnych polach, także w szkołach, uczelniach, miejscach pracy, wojsku, rodzinach, a przede wszystkim w naszych sercach. Czy wygraliśmy ją do końca? Odnieść można często wrażenie, że to zadanie - mimo wielu poważnych wysiłków - jeszcze jest niedopełnione. Niekiedy dopiero z wieloletnim opóźnieniem rozpoczynane. Jak choćby misja Instytutu Pamięci Narodowej, która ma służyć odkrywaniu prawdy o minionym systemie, także o ludziach, którzy wybrali zaprzaństwo i zdradę, służąc w strukturach zła - mówił bp Głódź.
Nawiązując do 210. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja biskup polowy podkreślił, że była ona dla tamtej, konającej Polski, konstytucją nadziei. Nie uchroniła Rzeczypospolitej od upadku, ale dała nadzieję na przetrwanie, na zmartwychwstanie - powiedział. (jask)