Bożonarodzeniowe orędzie prawosławnego biskupa Jakuba
Jednoczenie się Europy i globalizacja świata mogą być zagrożeniami, jeżeli będą realizowane z pominięciem zasad chrześcijańskiej wiary, miłości i moralności - przestrzegł prawosławny biskup białostocko-gdański Jakub w orędziu z okazji Bożego Narodzenia.
04.01.2004 | aktual.: 04.01.2004 16:33
Według niego, takie tendencje są już niestety zauważalne. "A to chociażby w dyskusji o preambule Konstytucji Europejskiej, a to w ciągle postępującej dechrystianizacji" - napisał prawosławny hierarcha.
Orędzie zostało wydane z okazji świąt Bożego Narodzenia, które wyznawcy prawosławia we wschodniej części kraju obchodzić będą zgodnie z kalendarzem juliańskim, czyli trzynaście dni po katolikach. Wigilia wypada 6 stycznia.
Za niepokojące biskup Jakub uznał to, że coraz mniej jest mieszkańców Europy Zachodniej, którzy deklarują się jako wierzący.
"Chrześcijaństwo zachodnie, które wprawdzie próbuje prowadzić misję na Wschodzie, stało się bezsilne u siebie. Laicyzacja tych krajów, przy braku propozycji duchowego bogactwa ze strony Kościołów, doprowadziła do tego, że świątynie są tam puste" - dodał duchowny.
Według niego, "Zachód podąża do czysto konsumpcyjnego nastawienia obywateli bądź szukania duchowych przeżyć w innych religiach i zaspokajania duchowej pustki niechrześcijańskimi praktykami". Ale - jak podkreślił biskup Jakub, "czasy współczesne stawiają przed nami wielkie wyzwanie" i należy oprzeć się "odradzającemu się pogaństwu i ateizacji społeczeństwa".
"Często słyszymy, że za moment wejdziemy do Europy. A czy przypadkiem nie trzeba by rzec inaczej: że to my stanowimy właściwą Europę i czy przypadkiem nie trzeba nam będzie przeprowadzać procesu europeizacji Europy Zachodniej?" - dodał ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
Na terenie tej diecezji są największe w kraju skupiska prawosławnych. Ocenia się, że w tym regionie mieszka około połowy wyznawców prawosławia w Polsce. Liczbę wszystkich wiernych w naszym kraju prawosławni hierarchowie szacują na ok. 550-600 tys. osób.