"Ciemny czas dla Trójki minie". Borys Budka zabrał głos ws. afery w Polskim Radiu
Afera, związana z decyzją dyrekcji radiowej Trójki ws. piosenki Kazika, wciąż trwa. Głos w sprawie problemów w Polskim Radiu zabrał także Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej. - Nie zgadzam się na powrót cenzury - podkreśla.
19.05.2020 | aktual.: 20.05.2020 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Borys Budka był gościem "Salonu Politycznego" Trójki. Bez odpowiedzi na pytanie o kandydaturę Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, lider Platformy Obywatelskiej odniósł się do sytuacji, jaka miała miejsce w piątek w Polskim Radiu.
Polskie Radio. Borys Budka: Trójka była wielką wartością w moim sercu
- Pani redaktor, szanowni państwo, ja chciałbym zacząć od jednej bardzo ważnej rzeczy. Otóż w ostatnich dniach wokół Programu III Polskiego Radia powstało wiele kontrowersji. Ja w tym miejscu chciałem się solidaryzować ze wszystkimi dziennikarzami, którzy swój zawód wykonują rzetelnie, bez względu na to jaka opcja nie byłaby przy władzy - rozpoczął Budka.
Jak dodał, kategorycznie nie zgadza się na to, co wydarzyło się w Trójce. - Nie zgadzam się na powrót cenzury, nie zgadzam się by nie dziennikarze, ale ludzie odpowiedzialni za kierowanie Polskim Radiem dopuszczali się takich rzeczy - podkreślił polityk. - Trójka była, jest i chciałbym, żeby pozostała wielką wartością również w moim sercu - kontynuował Borys Budka.
Trójka. Borys Budka: Stop metodom, które niszczą Polskie Radio
Lider PO zaznaczył, że doskonale pamięta audycje Wojciecha Manna, Marka Niedźwieckiego i Marcina Kydryńskiego. - Dzisiaj jest czas na to, by powiedzieć absolutnie stop metodom, które niszczą Polskie Radio, stop metodom, które są niegodne, które właśnie powodują, że być może to pani redaktor dostanie później polecenie ocenzurowania jakiejś wypowiedzi - powiedział.
Borys Budka zapewnił, że "normalność wróci do Trójki i innych mediów publicznych". Lider PO dodał też, że to dziennikarze, a nie politycy powinni być odpowiedzialni za swoje programy. - Dlatego w geście solidarności z tymi, którzy odeszli z Polskiego Radia, którzy rzetelnie, tak jak pani redaktor, pracują w Polskim Radiu, dzisiaj nie będę mógł wziąć udziału w tej audycji - podkreślił stanowczo.
- Ciemny czas dla Trójki minie. Wierzę w to, że ludzie, którzy niszczą dzisiaj Trójkę, nie mówię o dziennikarzach, mówię o kierownictwie, politykach tej władzy, odejdą i wówczas będziemy mogli normalnie rozmawiać - dodał Borys Budka, po czym opuścił studio. Cała wypowiedź polityka trwała 7 minut.
Polskie Radio. Trójka i afera w związku z Listą Przebojów
Afera w Polskim Radiu wybuchła po decyzji dyrektora Trójki, Tomasza Kowalczewskiego. Chodzi o wyniki kultowej Listy Przebojów, którą w piątek wygrał utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Decyzją władz Trójki notowanie zostało anulowane, a redaktorzy odpowiedzialni za Listę Przebojów oskarżeni o manipulowanie wynikami.
W wyniku decyzji i oskarżeń ze strony Tomasza Kowalczewskiego z Trójki odszedł m.in. Marek Niedźwiecki, Marcin Kydryński, czy też Piotr Stelmach.
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!