Borys Budka nowym szefem klubu KO. Cezary Tomczyk żegna się z funkcją
Zmiana szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej: Cezary Tomczyk rezygnuje, zastępuje go Borys Budka. Decyzję w tej sprawie podjęto w czwartek wieczorem.
Klub parlamentarny KO zebrał się o godz. 20. Zwołano go w ten sam dzień. Powód? Decyzja o wymianie szefa klubu - z Cezarego Tomczyka (kojarzonego z Rafałem Trzaskowskim) na Borysa Budkę. Budka - jak dowiedziała się WP - został wybrany jednogłośnie - przez aklamację.
Zmiana ta wiąże się rzecz jasna z powrotem na stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. - To Tusk zdecydował, że Budka powinien zostać szefem klubu, reszta to formalności - słychać w Platformie. Oficjalny przekaz: Tomczyk rezygnuje z własnej woli.
Według nieoficjalnych doniesień Tusk tym samym chciał wynagrodzić Budce rezygnację z funkcji przewodniczącego PO i umożliwienie byłemu premierowi "aksamitny powrót" w roli lidera.
Cezary Tomczyk - chwalony za reorganizację prac klubu i aktywność medialną - był szefem klubu KO od września 2020 roku. Wtedy Budka sprawował jeszcze funkcję przewodniczącego PO. Wcześniej to sam Budka łączył stanowisko przewodniczącego partii i klubu parlamentarnego. Z tej koncepcji zrezygnowano.
Tusk zmienia zdanie
Co ciekawe, Donald Tusk jeszcze dwa tygodnie temu zapewniał, że nie należy spodziewać się żadnych zmian personalnych w klubie KO. - Nie ma nagłych potrzeb, jeśli chodzi o jakiekolwiek roszady personalne. Wolałbym, żeby wszyscy ludzie poczuli się w tym przedsięwzięciu jak u siebie - powiedział nowy szef PO.
Dziś Borys Budka przyznaje: - Jednym z warunków procesu zmierzającego do powrotu Tuska w stosunku do mnie było to, żebym z powrotem był odpowiedzialny za parlament.
I tak też się stało.