PolskaBorusewicz: Tuskowi radzę mieć silne nerwy

Borusewicz: Tuskowi radzę mieć silne nerwy

(RadioZet)

Borusewicz: Tuskowi radzę mieć silne nerwy
Źródło zdjęć: © Radio Zet

06.02.2008 | aktual.: 06.02.2008 14:26

: A gościem Radia ZET jest marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, witam Monika Olejnik, dzień dobry panie marszałku. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Panie marszałku, prezydent Lech Kaczyński powiedział, że zna, przeczytał aneks do raportu o WSI, ten aneks jest bardzo interesujący, ciekawy, nie przekaże tego aneksu marszałkom Sejmu i Senatu, tak zrozumiałam i tu cytuję „Powstaje pytanie z punktu widzenia celowości wykładni prawa. Jeżeli panowie marszałkowie nie mają tu żadnych kompetencji to niby dlaczego raport ma być przesłany”. : Ale takie same kompetencje ma prezydent. Wydaje mi się, że prezydent nie czytał własnej ustawy, bo ta ustawa wyszła z kancelarii prezydenta. Te kompetencje to jest zaopiniowanie raportu i aneksu do tego raportu. Ja chcę powiedzieć, że wcale nie byłem zadowolony, że akurat marszałek Senatu został wpisany jako ten opiniujący, bo wiedziałem, co mogę opiniować. : No opiniował pan bombę zegarową. : Jaką pracę, że to będzie praca Antoniego Macierewicza, no ale został tam wpisany
właśnie marszałek Senatu i Sejmu, jako organ opiniujący. I jest jasne, że przed publikacją musimy zaopiniować. Więc jeżeli prezydent będzie publikował – musi przysłać do obu marszałków ten raport. No, pytanie czy, kiedy opublikuje, ustawa nie wskazuje czasu, w którym musi opublikować, w związku z tym zapewne będzie ten raport trzymany w kancelarii i co nie bardzo rozumiem tą w ogóle grę tym raportem, aneksem. Najpierw miał być szybko opublikowany, zresztą raport był bardzo szybko opublikowany mimo moich pewnych zastrzeżeń co do tej szybkości, prędkości. : Panie marszałku, uda mi się zapytać pana? : Oczywiście. : A czy, jeżeli będzie taka sytuacja, że prezydent postanowi nie opublikować aneksu to marszałkowie nie muszą się zaznajomić z tym aneksem, prawda? : Tak, tak, chociaż ustawa nie przewiduje takiej możliwości. : Czyli ustawa każe opublikować aneks? : Ustawa każe opublikować aneks, ale nie wskazuje w jakim czasie, w związku z tym to jest pewna luka prawna. : Dlaczego prezydent mówi, że nie rozumie panów
kompetencji, o co tutaj chodzi, dlaczego pan prezydent zastanawia się czy panowie mają kompetencje czy nie, właściwie stwierdził, że nie mają panowie żadnych kompetencji. A Michał Kamiński odpowiedział, że „wyrażam ogromne zdumienie dzisiejszymi wypowiedziami marszałków Sejmu i Senatu, szefowie obu izb parlamentu wypowiadając się o aneksie do raportu o WSI, usiłowali sugerować próbę łamania prawa przez pana prezydenta. Sugestie panów Borusewicza i Komorowskiego są niestosowne” – mówi tak minister z kancelarii pana prezydenta. : Pan minister jest od tego żeby interpretować słowa prezydenta, zaś nie ma kompetencji do interpretowania tego co mówi marszałek Sejmu i Senatu. Sytuacja jest jasna. Sytuacja, którą stworzyła sama kancelaria prezydenta, bo powtarzam ta ustawa jest autorstwa kancelarii, czyli prezydenta. Jeżeli raport ma być opublikowany, przed publikacją musi być przekazany marszałkowi Sejmu i Senatu do zasięgnięcia opinii. : Panie marszałku, a nie ma pan wyrzutów sumienia, że podpisał się pan pod
raportem o WSI, w którym wymienione było m.in. nazwisko Andrzeja Grajewskiego. Andrzej Grajewski zamierza wytoczyć proces Antoniemu Macierewiczowi. O Andrzeju Grajewskim Jarosław Kaczyński powiedział, że jest to, zrehabilitował właściwie Andrzeja Grajewskiego. : Pani sugeruje, że się podpisałem pod raportem? : No, że wyraził pan pozytywną opinię. : Ja wyraziłem opinię. : No tak, ale jaka to była opinia? : No sama opinia jest nadal opinią tajną. Ale nie było... : No to jak jest tajna to ja nie wiem czy jest pozytywna, czy negatywna. : Wskazałem wiele miejsc i miałem wiele uwag do tego raportu. : No właśnie, a jak pan odbiera teraz słowa byłego premiera, który rehabilituje teraz Andrzeja Grajewskiego? : Ja wolałbym żeby wcześniej, żeby wcześniej miał wpływ, żeby wpłynął na Macierewicza niż po faktach, po fakcie, po publikacji tutaj dokonują tego typu rehabilitacji, dziwna sytuacja. Ta, ja wiem, że praca nad raportem była dość długa, było wiele wersji tego raportu, podobnie, jak wiele wersji aneksu, ale
najwyraźniej ten aneks jest znacznie gorszy niż raport. : Wczoraj minister Bogdan Klich powiedział, skrytykował to, że w ogóle powstał raport na temat WSI i powiedział, że ujawnienie teraz aneksu byłoby krokiem samobójczym, a poza tym jesteśmy jedynym państwem, które odsłoniło swoją agenturę. : Ja nie tęsknię do tego żeby czytać ten aneks. : Może agenci na świecie tęsknią? : Nie będę naciskał aby ten aneks szybko do mnie przyszedł. : A co pan sądzi o tym, że szef komisji weryfikującej, pan Jan Olszewski prawie nie weryfikuje, tak też powiedział Bogdan Klich, że weryfikacja się nie odbywa, także oficerowie ABW nie wiedzą czy są pozytywni, czy są negatywni? : No więc, wiem o tym, że komisja weryfikacyjna w zasadzie nie pracuje, po przeprowadzce w innej miejsce, czyli do pałacu prezydenckiego i co na to, że ustawa nie jest wypełniana? No zobaczymy jeszcze, pan premier Olszewski ma czas do czerwca, jest jego obowiązkiem realizacja ustawy. : Co pan radzi panu premierowi przed wizytą w Moskwie, przed spotkaniem z
prezydentem Putinem? : Radzę mieć silne nerwy, takie przedbiegi, których jesteśmy świadkami to jest normalna rzecz, Kosaczow – znam Kosaczowa, rozmawiałem z nim i to są ludzie oczywiście Putina i jakby wyrażają częściowo opinię Putina, jest to próba zmiękczenia naszego stanowiska takim ostrzałem wstępnym, chociaż sądzę, że sam fakt spotkania, a nie oczekuję jakiś wielkich zmian po tym spotkaniu, sam fakt spotkania między prezydentem Putinem a premierem Tuskiem jest tak znaczący, że będzie miał pozytywne następstwa dla naszych stosunków. Chcę powiedzieć, że ja także otrzymałem z ambasady rosyjskiej sygnał, czy pozytywną odpowiedź na moje zaproszenie przewodniczącego Rady Najwyższej Federacji – Mironowa. Sygnał, że przyjedzie Mironow do Polski. : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był marszałek Senatu Bogdan Borusewicz – spasiba.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ustawamarszałekwsi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)