Borowski: Polska chce współdecydować o losach Europy
"Polska wchodzi do Unii nie dlatego, że najważniejsze są fundusze strukturalne, ale dlatego, że chce współdecydować o losach Europy" - tak uważa marszałek Sejmu Marek Borowski, który złożył wizytę w parlamencie federalnym Belgii i odwiedził belgijskie parlamenty regionalne.
27.11.2002 11:33
Borowski wziął także udział w spotkaniu przewodniczących parlamentów krajów kandydujących do Unii oraz z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Patem Coxem.
"Chcemy odgrywać większą rolę w Europie i współdecydować o jej losach" - wyjaśniał prasie Marek Borowski. "Członkostwo w Unii ma zapewnić Polsce bezpieczeństwo ekonomiczne, utorować drogę do wspólnej waluty euro i stworzyć warunki do długofalowego wzrostu gospodarczego. Takie są wymogi polskiej racji stanu. Realizacja tego celu nie może zależeć od przyznania lub nie przyznania miliarda euro" - podkreślił marszałek.
Markowi Borowskiemu wtórował gospodarz śniadania dla prasy, przewodniczący belgijskiej Izby Reprezentantów, Herman de Croo, który jest przekonany, że poszerzenie leży w interesie zarówno Belgii, jak i całej Europy. "Lepiej i bezpieczniej jest mieć zamożnych sąsiadów niż biednych” - uważa de Croo - ”i dlatego takie kraje, jak Polska powinny być w Unii".
Herman de Croo uważa, że w Belgii nie będzie żadnych kłopotów z ratyfikacją traktatu o członkostwie Polski i pozostałych kandydatów. Według niego, zajmie to jednak trochę czasu, ponieważ Belgia ma strukturę federalną, na którą nakładają się podziały językowe. Dlatego układ musi być ratyfikowany aż przez siedem izb parlamentarnych. (an)