ŚwiatBOR nie wiedziało o zapasowych lotniskach
BOR nie wiedziało o zapasowych lotniskach
Biuro Ochrony Rządu nie przygotowało dodatkowego transportu dla prezydenta i pozostałych pasażerów rządowego Tu-154 z dwóch zapasowych lotnisk, bo o nich nie wiedziało - zdradza "Dziennik Gazeta Prawna".
Piloci 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego byli poinformowani o dwóch, rezerwowych miejscach, wyznaczonych do lądowania. Lecz stamtąd nie było możliwości dowiezienia, w rozsądnym czasie, do Katynia gości jadących na uroczystości.
Wojsko nie ma obowiązku udzielania takich informacji BOR, ale wcześniej zawsze to robiło wyjaśnia "Dziennikowi Gazecie Prawnej" były dowódca 36. Pułku płk Tomasz Pietrzak.