Bon-moty Morawieckiego. Czarnecki tłumaczy
- Przyznaję się do jednej słabości, po prostu prywatnie bardzo lubię Mateusza. Jak ktoś kogoś lubi, to może nie dostrzega tego, co inni dostrzegają. Ja go bronię. To, że skraca dystans - jest przez to bardziej zrozumiany przez zwykłego człowieka - mówił Ryszard Czarnecki w programie "Tłit", pytany o bon-moty Mateusza Morawieckiego. - Zawsze miał poczucie humoru. Ma poczucie humoru sytuacyjnego, co nie każdy ma. Jest człowiekiem pogodnym, potrafi pożartować... Bon-moty, które wygłasza - szereg było fajnych - kontynuował. - Nie znam kuluarów, ale każdy szef rządu ma swoich doradców, także od PR-u. Mateusz Morawiecki jest człowiekiem, który ma po prostu poczucie humoru, więc łatwiej mu te bon-moty przychodzą niż innym - podsumował Czarnecki.
Niech pan słucha i ogląda wystąpie… Rozwiń
Transkrypcja: