Bombowy żartowniś przed sądem
Przed Sądem Okręgowym w Elblągu toczy się proces przeciwko 50-letniemu Ryszardowi P., który oskarżony jest o fałszywe alarmy bombowe. Mężczyzna oskarżony jest o spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia pacjentów szpitala w Kwidzynie.
Zdarzenie miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Po informacji o ładunku wybuchowym ewakuowano wszystkich 170 pacjentów. Policja po przeszukaniu szpitala nie znalazła bomby. Ewakuacja kosztowała ponad 14 tys. złotych.
Śledztwo wykazało, że telefonowano z domu Ryszarda P. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
W czwartek przed sądem zeznawał dyrektor szpitala, który powiedział, że ewakuacja spowodowała ogromny stres pacjentów. Na szczęście nikomu nic się nie stało i nie prowadziliśmy w tym czasie żadnych operacji - podkreślił dyrektor.
Ryszardowi P. grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. (kar)