Bombardowania w syryjskich miastach

Cywile ucierpieli w wojnie domowej

Obraz

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: 8-letni Salam czeka na pomoc w prowizorycznym szpitalu w al-Rehan, mieście opanowanym przez rebeliantów, które zostało zbombardowane.

(sol / BBC, AFP, WP)

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: ewakuacja rannego w nalotach w dzielnicy Saleheen w Aleppo.

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: ojciec opłakuje swoje dziecko, które zginęło w nalocie w dzielnicy Saleheen w Aleppo

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: ratownicy medyczni przed szpitalem Omara bin Abdaziza w dzielnicy Maadi w Aleppo.

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: pracownicy szpitala Omara bin Abdaziza w dzielnicy Maadi w Aleppo.

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: ranne rodzeństwo, 8-letni Salam i 6-letnia Reema.

/ 7Naloty w Syrii. Nie żyje co najmniej 28 osób

Obraz
© AFP

W sobotę w Syrii doszło do serii nalotów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, tylko w Aleppo zginęło w nich co najmniej 28 osób, w tym dzieci.W tym drugim co do wielkości mieście Syrii lotnictwo wzięło na cel dzielnice opanowane przez rebeliantów, jednak w wyniku ataku ucierpieli też cywile.

Z informacji w korespondenta AFP wynika, że w Aleppo zastosowano bomby beczkowe. Od północy do ok. 11 w dzień trwał nalot na szpital, na który również zrzucano bomby beczkowe. To niedokładne i prymitywne ładunki, siejące wyjątkowe zniszczenia. Do ich budowy wykorzystuje się metalowe beczki po ropie. W środku umieszcza się materiały wybuchowe, gwoździe, śruby, skrawki metalu, itp. Niektóre z nich mają tak wielką moc, że są w stanie burzyć domy (czytaj więcej o śmiercionośnych bombach beczkowych).
Władze Syrii utrzymują, że naloty były odwetem na rebeliantach za ostrzał artyleryjski zachodnich rejonów Aleppo, kontrolowanych przez rząd. Zginęła w nich co najmniej jedna osoba.

Na zdjęciu: zniszczenia po nalocie w szpitalu Omara bin Abdaziza w dzielnicy Maadi w Aleppo.

(sol / BBC, AFP, WP)

Wybrane dla Ciebie
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Kreml po rozmowie z Putinem. Było o Tomahawkach
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
Śmierć lidera Hutich. Zapowiadają odwet na Izraelu
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Rozjechał traktorem 25 tys. kalafiorów. Padło ostrzeżenie dla konsumentów
Rozjechał traktorem 25 tys. kalafiorów. Padło ostrzeżenie dla konsumentów
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA