Bomba zabiła żołnierza USA
Bomba, podłożona w centrum Bagdadu
na trasie przejazdu konwoju wojskowego, zabiła w poniedziałek rano
jednego żołnierza amerykańskiego, a jednego zraniła - poinformował
rzecznik sił USA.
W konwoju żandarmerii wojskowej 1. Dywizji Pancernej jechały trzy pojazdy. Nazwiska ofiar zostaną ujawnione dopiero po zawiadomieniu rodzin.
Szczegóły zamachu nie są na razie znane.
Reuter pisze, że od czasu rozpoczęcia wojny w marcu zeszłego roku z rąk nieprzyjaciela zginęło w Iraku co najmniej 374 żołnierzy USA. Według Associated Press, łącznie w Iraku zginęło od początku wojny 539 żołnierzy amerykańskich, większość po 1 maja 2003 roku, kiedy prezydent George W. Bush ogłosił zakończenie głównych działań wojennych.
Również w poniedziałek bomba wybuchła na trasie przejazdu konwoju amerykańskiego w Bakubie, 60 km na północ od Bagdadu. Ranni zostali czterej iraccy cywile.
Amerykańscy żołnierze otoczyli miejsce wybuchu i wszczęli poszukiwania ewentualnych sprawców.
Bakuba leży na obszarze tzw. sunnickiego trójkąta, gdzie ataki na siły koalicji i współpracujących z nimi Irakijczyków są na porządku dziennym.(iza)