Bójki i krew - trudny związek polskiej milionerki
Po aresztowaniu prawdopodobnego zabójcy polskiej milionerki Kingi Legg, brytyjska prasa rozpoczęła dociekania czemu doszło do tej tragedii. Z medialnych relacji wynika, że związek Polki z Ianem Griffinem był niezwykle burzliwy.
03.06.2009 | aktual.: 03.06.2009 15:25
Portal "Independent.ie", powołując się na policję w Cheshire, napisał, iż Griffin i Legg zostali w zeszłym roku, tuż przed Bożym Narodzeniem, aresztowani podczas bójki domowej. Policję wezwali sąsiedzi. Kinga Legg goniła kochanka po domu z nożem w ręku. Przyczyną awantury były zdrady Iana, który był znanym playboyem.
Zdaniem brytyjskich mediów Kinga po tym zajściu była pod opieką psychiatryczną. Bliscy Griffina twierdzą, że bał się on Kingi bardziej niż procesu, czy więzienia.
Tracy Baker, była kochanka Griffina, udostępniła prasie zdjęcia, które miał jej przysłać w zeszłym miesiącu, po jednej z bójek z Kingą Legg. Widać na nich podrapaną do krwi twarz i rozbity łuk brwiowy. - Ona była agresywna. Ian pokazał mi zadrapania na twarzy i nogach. Kinga zaatakowała go paralizatorem - powiedziała "The Times" Tracy Baker.
Gazeta "The Sun" twierdzi, że tuż po zabójstwie Kingi, Ian dzwonił do Tracy zapewniając ją, że działał w obronie własnej. Kinga miała go zaatakować paralizatorem.
Krewni i bliscy Griffina nie wierzą, że mógł zabić, przyznają jednak, że lubił alkohol i imprezy, a awantury z Kingą nie należały do rzadkości. Kuzyn Iana zapewnił, że nigdy nie stosował on przemocy i zawsze się musiał tylko bronić przed wściekłymi atakami kochanki.
Kinga Legg była właścicielką firmy Vegex z Opatówka, sprzedającej pomidory do restauracji McDonald's i supermarketów.