Bogdan Zdrojewski: jeśli premier powie "Bogdan ratuj", nie uchylę się
- W prasie czytam, że kandydując do PE mam ratować Dolny Śląsk, ale on nie potrzebuje ratunku. Ja nie mam w sobie nic z pogotowia ratunkowego. Nie palę się do kandydowania, ale jeśli Tusk powie: Bogdan ratuj, to pewnie się nie uchylę - mówi minister kultury Bogdan Zdrojewski w Kontrwywiadzie RMF FM.
Gość Konrada Piaseckiego odpowiada też Pawłowi Grasiowi, który rano zachwalał jego kandydaturę na eurodeputowanego. - Uodporniłem się na komplementy. Lubię, kiedy mam wybór - mówi Zdrojewski w RMF FM.
- Przewidywalne zakończenie to nie jedyny zarzut do scenariusza "Smoleńska" Krauzego. Zarzuty są druzgocące. Temat jest tak trudny, a oczekiwania tak rozmaite, że wyzwanie, którego podjął się Krauze jest niemal niewykonalne - tłumaczy minister kultury w RMF FM. - Powstanie warszawskie w minimalny sposób dzieli Polaków. Tu nie ma wątpliwości. W przypadku Smoleńska w chwili obecnej walczą ze sobą dość skrajne teorie". To może dwa filmy? "Wolałbym jeden, ale dobry - mówi gość RMF FM.
- 3 miliony złotych na "Kamienie na szaniec" to dobrze wydane pieniądze. To film dla trzech milionów publiczności - twierdzi Bogdan Zdrojewski w RMF FM. "Film krytykują ci, którzy go nie widzieli. Ci, którzy oglądają, są zachwyceni, zauroczeni, usatysfakcjonowani. Dobrze, że na rocznice Powstania Warszawskiego sprawnie przypominamy różne epizody okresu II wojny światowej" - dodaje.
- Ja oglądając film nie identyfikowałem się z Zośką czy Rudym, ale ja jestem już starszy. Film jest zaadresowany do najmłodszego pokolenia i jeśli oni rozumieją bohaterów, film zaadresowany jest dobrze - tłumaczy. - Reżyserowi, aktorom, producentowi filmu należą się słowa uznania. Zośka z dylematami jest autentyczną postacią z krwi i kości, dlatego łatwiej jest się z nim identyfikować - odpowiada krytykom sposobu przedstawienia postaci Zdrojewski w RMF FM.