W czasie wizyty marszałek wraz z delegacją polskich parlamentarzystów będzie rozmawiał m.in. z premierem Grecji Konstantinosem Karamanlisem i przewodniczącym parlamentu greckiego Dimitriosem Siufasem.
Borusewicz mówił, że w Grecji będzie poruszał tematy dotyczące UE, zwłaszcza kierunku, w którym Unia powinna się zmieniać.
Przypomniał - w kontekście niedawnego podpisania przez Grecję i Rosję porozumienia dotyczącego gazociągu South Stream (Południowy Strumień) - że między Warszawą a Atenami są różnice w kwestiach dotyczących polityki energetycznej.
Marszałek zapowiedział też, że będzie dziękował władzom greckim za to, że nasza Polonia nie ma w tym kraju żadnych problemów, zwłaszcza w rozwijaniu kultury i szkolnictwa.
Drugiego maja z okazji zorganizowanego przez Senat Dnia Polonii w ateńskim Parku Veiku odbędzie się festyn, podczas którego będzie m.in. można skosztować polskich dań.
Marszałek tłumaczył, że obchody zostały zorganizowane w tym roku w Grecji, bo jest to kraj przyjazny dla Polaków.
Dzień Polonii to święto ustanowione w 2001 r. przez Senat w uznaniu wielowiekowego wkładu Polonii w odzyskiwanie przez Polskę niepodległości.
Marszałek odwiedzi też polską szkołę w Atenach im. Zygmunta Mineyki. Placówka ta to największa szkoła polska poza granicami naszego kraju. Uczy się w niej 1300 dzieci.
Borusewicz spotka się też z przedstawicielami organizacji polonijnych z zagranicy, Polakami mieszkającymi w Grecji oraz księżmi prowadzącymi polską parafię. Złoży kwiaty na grobie Mineyki, polskiego powstańca styczniowego, emigranta do Grecji i odkrywcy Dodony, gdzie mieścił się ośrodek kultu Zeusa.
W tym roku na działalność Polonii i Polaków poza granicami naszego kraju Senat przeznaczy 75 mln zł. Marszałek wróci do Warszawy w piątek wieczorem.
Krzysztof Strzępka
