Bodnar: w tych warunkach nie można zorganizować wyborów prezydenckich
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar ocenił, że w tych warunkach nie można zorganizować wyborów prezydenckich. Opinię w tej sprawie skierował do Państwowej Komisji Wyborczej. "W Polsce już dawno powinien być wprowadzony stan nadzwyczajny w postaci stanu klęski żywiołowej" - dodał.
29.03.2020 | aktual.: 29.03.2020 10:46
PiS w nocy z piątku na sobotę dodał poprawki do tarczy antykryzysowej. Wśród nich znalazły się zapisy zmieniające Kodeks wyborczy. Tym samym przegłosowano umożliwienie głosowania korespondencyjnego osobom przebywającym na kwarantannie i powyżej 60. roku życia.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar był pytany w niedzielę w Radiu Zet, czy poprawka wprowadzona do Kodeksu wyborczego faktycznie rozszerzyła prawa obywatelskie, jak twierdzi PiS.
- Z poziomu czysto logicznego, jeżeli byśmy na to spojrzeli w ten sposób, że wcześniej nie było praw do głosowania korespondencyjnego, a teraz są, moglibyśmy się zgodzić. Tylko dobrze wiemy, że tego typu zmiany przeprowadza się odpowiednio wcześniej – odparł rzecznik.
- Po drugie mam wrażenie, że one nie służą temu, aby poszerzyć prawa wyborcze, tylko zdobyć dodatkowy argument: "zobaczcie, wybory prezydenckie mogą się odbyć, nie ma kłopotu, jak ktoś chce to my mu taką możliwość stworzymy". – dodał.
Bodnar podkreślił, że nie o to chodzi w przypadku wyborów prezydenckich. W tych warunkach kampania nie może się odbywać, kandydaci nie mają równych szans i nie będzie zagwarantowana zasada powszechności wyborów.
Rzecznik praw obywatelskich wskazał, że mówimy tu o dwóch kwestiach - zgodności z konstytucją i przygotowania procesu wyborczego.
- Już w ostatni wtorek wysłałem kompleksową opinię do PKW, wskazującą na to, że w tych warunkach po prostu nie można zorganizować wyborów. Zmuszamy ludzi do poświęcenia, do przedkładania uczestnictwa w wyborach nad własne zdrowie. Nie może być tak, że jeżeli mamy do czynienia ze świętem demokracji, jakim jest akt głosowania, że niszczymy to święto poprzez zmuszanie ludzi do czynów wręcz heroicznych – tłumaczył rzecznik.
Bodnar został też zapytany, czy urzędnicy i osoby, które decydują o przeprowadzeniu wyborów narażają się na odpowiedzialność z punktu widzenia prawa.
Jak wyjaśnił, z punktu widzenia prawa może to być Trybunał Stanu i odpowiedzialność konstytucyjna.
Bodnar dodał, że można jeszcze mówić o odpowiedzialność przed sądem, odpowiedzialności odszkodowawczej. - Jeżeli wzięliśmy udział w pracach komisji wyborczej i w efekcie tego zaraziliśmy się koronawirusem, to wtedy też taka odpowiedzialność wchodzi w grę. Z resztą tak się stało we Francji, tego typu pozwy są przeciwko państwu kierowane - wskazał.
RPO dodał, że w Polsce powinien zostać wprowadzony stan nadzwyczajny w postaci stanu klęski żywiołowej.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.