Bodnar dostał zadziwiające prezenty od odchodzącego ministra Warchoła
Nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar pojawił się w środę w siedzibie resortu, gdzie został przywitany przez odchodzącego ze stanowiska Marcina Warchoła. Polityk Suwerennej Polski przekazał swojemu następcy bardzo specyficzne prezenty.
13.12.2023 | aktual.: 13.12.2023 15:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adam Bodnar podczas symbolicznego przekazania resortu sprawiedliwości przypomniał, że głównym przesłaniem i zadaniem tego rządu będzie doprowadzenie do tego, żeby w pełni była przestrzegana konstytucja, wartości konstytucyjne, prawa i wolności człowieka i obywatela.
- Będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby naprawić to, co zostało popsute, jeżeli chodzi o kwestie związane z praworządnością, żeby Polska była lojalnym państwem członkowskim Unii Europejskiej i żeby Polska wypełniała zobowiązania wynikające z umów międzynarodowych - podkreślił Bodnar.
- Gdzie są flagi Unii Europejskiej? - pytał Bodnar na początku spotkania ze swoim poprzednikiem.
Odchodzący szef resortu, dwutygodniowy minister Marcin Warchoł podkreślił, że "symbolika tego miejsca oddaje charakter misji, którą pełniliśmy tutaj wraz z panem ministrem Zbigniewem Ziobro". - Jest krzyż - symbol wiary. Są flagi biało czerwone - symbol polskości - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warchoł przekazał również ministrowi Bodnarowi książkę o wolności religijnej. Jak mówił, "żeby ta wolność religijna również była przez pana ministra chroniona". - Po tym, co się stało wczoraj w Sejmie, widzimy jak ważna jest obrona wszystkich wiernych - zarówno chrześcijan, jak i wyznawców religii judaistycznej czy muzułmańskiej - podkreślił.
Marcin Warchoł przekazał również Bodnarowi płytę z piosenkami posła Suwerennej Polski Michała Wójcika.
- Kwestie związane z wolnością religijną są mi bliskie. Chciałbym podkreślić, nawet odnosząc się do wczorajszego haniebnego incydentu z udziałem pana Grzegorza Brauna, że polskie prawo przewiduje cały szereg przepisów przewidujących odpowiedzialność za tego typu czyny - odpowiedział Adam Bodnar.
Czytaj także: