Bociany białe lecą do Polski
Bociany białe, wracające do Polski z Afryki są coraz bliżej celu - powiedział ornitolog dr Wojciech Kania z Zakładu Ornitologii PAN w Gdańsku. Zazwyczaj masowy przylot tych ptaków przypada na pierwszą połowę kwietnia. Pierwsze bociany pojawiają się już jednak w marcu.
Dużo zależy od pogody, z jaką bociany zmagają się w drodze. W niektórych latach "spóźniały się" nawet o kilka tygodni - przypomniał ornitolog.
Termin bocianich powrotów do Polski ma duży wpływ na sukces lęgowy tych ptaków. Jeśli wiosenne przyloty zbytnio się opóźnią, wiele ptaków w ogóle nie przystąpi do rozrodu.
Wysiadywanie jaj trwa 32-33 dni, a pisklęta pozostają w gnieździe przez 9 tygodni. Jeśli ptaki zabiorą się do tego zbyt późno, może im później zabraknąć czasu na przygotowanie młodych do jesiennego odlotu na południe - wskazuje ornitolog.
Dojrzałe płciowo bociany (większość zaczyna się rozmnażać w 4. roku życia) mają więc dobry powód, aby spieszyć się z powrotem do Polski - dodaje naukowiec. Te niezdolne do rozrodu często pozostają w afrykańskich zimowiskach, zatrzymują się po drodze albo wędrują do rejonów leżących poza trasami przelotu, np. do delty Nilu - podkreślił naukowiec.
Okazuje się jednak, że w ostatnich latach bocianów do Polski przylatuje coraz więcej. W 2004 r. doliczono się ok. 50 tys. par. Dziesięć lat wcześniej było ich 41 tys., w latach 80-tych zaś - 30 tysięcy.
Tendencja wzrostowa jest więc wyraźna. Być może ma związek z obfitszymi opadami w Sahelu (sawannie leżącej na południe od Sahary) w ostatnim ćwierćwieczu - komentuje Kania.
Właśnie we wschodnim Sahelu, głównie w zachodnim Sudanie i wschodnim Czadzie, polskie bociany robią sobie miesięczny "postój" podczas jesiennego przelotu na południe. W tym czasie gromadzą zapasy tłuszczu, dzięki którym mogą przetrwać poszukiwania zasobnych w pokarm terenów na obszarze wschodniej Afryki.
W Polsce prawdziwym "rajem" dla bocianów jest jej północno- wschodnia część kraju. Można tam spotkać całe kolonie bocianie, liczące nawet ponad 30 gniazd. Np. we wsi Żywkowo koło Bartoszyc jest więcej gniazd niż dachów - mówi dr Kania.
Jak podkreśla, Polska stanowi centrum występowania bocianów w Europie. W naszym kraju występuje aż jedna piąta całej populacji europejskiej tych ptaków.
Podczas swych sezonowych podróży bociany dziennie przelatują średnio 250 kilometrów (zdarza się, że nawet do 700 km). Lecą po 8- 10 godzin dziennie lotem szybowcowym. Oznacza to, że wykorzystują wznoszące prądy ciepłego powietrza, wzbijając się dzięki nim na wysokość 1000-2500 metrów. Takie prądy nie występują nad zbiornikami wodnymi, dlatego bociany - jeśli tylko mogą - unikają przelotów nad morzem.