BMW wjechało w drzewo. Pięć młodych osób w szpitalu
W nocy z wtorku na środę w miejscowości Pokrzywnica w powiecie starachowickim doszło do niebezpiecznego wypadku. Kierowca BMW stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Do szpitala trafiło pięć osób. Do ich wydostania strażacy musieli rozcinać karoserię.
31.08.2022 | aktual.: 31.08.2022 13:04
Zgłoszenie o wypadku służby ratunkowe otrzymały kilkanaście minut przed północą z wtorku na środę. Strażacy poinformowali, że zadzwoniła nastolatka, która razem z innymi osobami była uwięziona w rozbitym samochodzie.
Samochód znajdował się w brzozowym młodniku przy trasie w gminie Pawłów w okolicach miejscowości Zbrza i Pokrzywnica - podał serwis gs24.pl.
- BMW zatrzymało się na boku, około dwa metry od jezdni. Trudno było dostrzec je z drogi. Gdy na miejsce przyjechały pierwsze zastępy, tylko jedna osoba znajdowała się poza samochodem. Była przytomna, ale leżała na ziemi - przekazał starszy kapitan Konrad Dąbrowski, oficer prasowy starachowickiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wałęsa zrezygnował, a w materiale TVP cisza. "Szczują na niego od dawna"
Świętokrzyskie. Pięć osób trafiło do szpitala
Wśród osób uwięzionych w aucie byli 17-latka oraz 18-, 19- i 20-latek. Poza pojazdem leżał 18-latek. Jak relacjonują strażacy, z osób znajdujących się w samochodzie tylko kobieta była przytomna i to ona wezwała po pomoc.
- Strażacy użyli sprzętu hydraulicznego, by uwolnić uwięzionych, wydobyli ich i przekazali pogotowiu - powiedział starszy kapitan Dąbrowski.
Obecnie okoliczności groźnego wypadku bada policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca BMW stracił panowanie nad autem, które następnie wypadło z drogi i wjechało w drzewo.
Wszystkim uczestnikom pobrano już krew do przebadania na zawartość alkoholu, trwa ustalanie, kto siedział za kierownicą rozbitego auta.
Źródło: gs24.pl
Przeczytaj również: