Błyskawiczna reakcja Patryka Jakiego na wpis Tuska. Mocne oskarżenie
"Trudny problem, który próbujemy rozwiązać (może z błędami), zostawił nam Donald Tusk" - oznajmił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. To reakcja na wpis szefa Rady Europejskiej, w którym jednoznacznie skrytykował nowelizację ustawy o IPN.
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto "publicznie i wbrew faktom" przypisuje polskiemu narodowi odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. W nocy bez poprawek poparł ją Senat.
Ustawa wywołała falę komentarzy, również za granicą. O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań apelował m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu. W jego ocenie, ustawa stanowi próbę "zmieniania historii".
W czwartek przed południem w końcu dowiedzieliśmy się co na ten temat sądzi były premier Donald Tusk. Głos zabrał na Twitterze.
Tusk stwierdził, że "kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o 'polskich obozach', szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski". Zwrócił uwagę, że to "podłe oszczerstwo" na cały świat wypromowali właśnie autorzy ustawy, nikt inny.
Wywołany do tablicy Patryk Jaki nie zwlekał długo z odpowiedzią. W ironicznym wpisie nazwał Tuska "prawdziwym mężem stanu" i wskazał, że to były premier zostawił po sobie "bardzo trudny problem", który nowy rząd próbuje teraz rozwiązać.
W ocenie Jakiego, z efektów prowadzonej przez Zjednoczoną Prawicę polityki historycznej będzie można ich rozliczać dopiero po latach.