Błyskawiczna powódź w Czechach. Auta stanęły w wodzie na autostradzie
Cyklon Dawid narobił zamieszania we wschodnich Czechach. Gdy obywatel Czech, Jan Chmelik wracał do domu w kierunku Otrokovic na odcinku autostrady D55 doszło do powodzi błyskawicznej. Mężczyzna nagrał, co działo się wtorkowym popołudniem w tym miejscu. Na nagraniu widać, że silne ulewy spowodowały drogowy paraliż. W kilka minut zrobiły się wielokilometrowe korki. Część odcinków na trasie była nieprzejezdna, a droga przypominała jezioro. Na zjeździe w okolicach Otrokovic jedno z aut dostawczych utknęło w wodzie po koła i potrzebna była interwencja służb. Według IMGW w środę nad Polską mogą rozwinąć się silne komórki burzowe. Niewykluczone, że w części kraju również dojdzie do powodzi błyskawicznych. - W środę front przemieści się na wschód kraju, od województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego przez mazowieckie, lubelskie i podkarpackie. W tych regionach będą najgroźniejsze burze - wyjaśnił w rozmowie z PAP Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.