Blokował karetkę na autostradzie A4. Kara dla kierowcy busa

Do sytuacji, w której kierowca autokaru utrudniał pracę ratownikom medycznym doszło w piątek. Jadąca autostradą A4 w stronę Wrocławia karetka pogotowia próbowała wyminąć poruszającego się z dużą prędkością busa.

Kierowca nie reagował. Pomimo włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez ratowników, mężczyzna siedzący za kierownicą autokaru rejsowego nie zwalniał, przez co ratownicy medyczni nie byli w stanie go wyprzedzić.

- Jechaliśmy tak przez trzy, cztery minuty. Kierowca autobusu miał wiele okazji aby zjechać na prawy pas, ale tego nie robił. Taka sytuacja to dla nas nic nowego – powiedział w rozmowie z tvn24.pl Michał Bartosik, ratownik medyczny i autor nagrania, jakie opublikowano w sieci.

Zobacz także: Czołówka z karetką. Świadkowi cudem udało się uniknąć zderzenia

Autostrada A4. Kierowca stracił pracę

Władze przewoźnika poinformowały, że natychmiast po przeanalizowaniu sytuacji, do której doszło na trasie A4 mężczyzna został zwolniony.

- Bezpieczeństwo oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest dla nas kwestią priorytetową. Wyjaśniliśmy sprawę z naszym partnerem autobusowym obsługującym ten kurs, w wyniku czego zakończył on współpracę z kierowcą, który nie ustąpił miejsca pojazdowi uprzywilejowanemu - potwierdził Michał Leman, dyrektor zarządzający firmy FlixBus w Polsce i na Ukrainie.

Autostrada A4. Sprawę kierowcy autokaru bada policja

Legniccy funkcjonariusze sprawdzają czy doszło do złamania przepisów. Według ustaleń kierowca jest mieszkańcem Wrocławia, a postępowanie jest badane pod kątem utrudniania ruchu na drodze publicznej. Grozić może mu za to do 500 zł mandatu oraz 5 punktów karnych.

Czytaj także: https://wiadomosci.wp.pl/autostrada-a4-zablokowana-zderzenie-trzech-ciezarowek-6477112406353537a

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl