Pierwszy raz Łukaszenka tak mówi o Zełenskim. "Moje dziecko" [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 255. dzień rosyjskiej inwazji. Aleksander Łukaszenka odniósł się do nałożenia sankcji na Białoruś przez Ukrainę. Dyktator przekazał, że traktował Wołodymyra Zełenskiego jak dziecko. Zdaniem samozwańczego prezydenta Białorusi Ukraińcy nie są niezależni, a polecenie nałożenia wydania sankcji nałożyły im Stany Zjednoczone przez Polaków. Natomiast rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalia Humeniuk przekazała, że rosyjskie wojsko chce zrobić wrażenie, że wycofuje się z obwodu chersońskiego, a w rzeczywistości może przygotowywać pułapkę dla ukraińskich sił. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Aleksander Łukaszenka odniósł się do nałożenia sankcji na Białoruś przez Ukrainę. Dyktator powiedział, że traktował Zełenskiego jak "własne dziecko".
- • - Rosjanie starają się przekonywać, że "wycofują się". Widzimy przy tym obiektywne dane: (wojska) pozostają. Są jednostki obrony, które tam dosyć mocno się okopały, pozostawiono pewną ilość sprzętu, zorganizowano pozycje ogniowe - przekazała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalia Humeniu.
- • Według amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną, Władimir Putin prawdopodobnie stwarza warunki do dalszej tajnej mobilizacji, co dowodzi, że dotychczasowa nie stworzyła wystarczających sił do osiągnięcia celów militarnych Putina w Ukrainie.
- • Iran po raz pierwszy przyznał, że dostarczył drony Rosji. Szef irańskiego MSZ twierdzi jednak, że dostawy odbywały się przed wybuchem wojny i Iran nie jest świadomy użycia swoich dronów w Ukrainie.
Władze Kijowa nie wykluczają, że miasto może pozostać bez prądu, ogrzewania, wody i łączności; biorą pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze - powiedział w sobotę mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Zapewnił, że Kijów przygotowuje się i gromadzi zapasy.
Zdaniem samozwańczego prezydenta Białorusi Ukraińcy nie są niezależni, a polecenie nałożenia wydania sankcji na jego kraj nałożyły im Stany Zjednoczone przez Polaków.
Powiązane tematy:
Na froncie w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w ostrzale ukraińskim zginęło ponad 500 zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich, ich oficerowie porzucili batalion - podał niezależny rosyjski portal Wiorstka, powołując się na jednego z ocalałych z walk.
Wiorstka przekazała w sobotę, że batalion został rozbity pod Makijiwką w rejonie miasta Swatowe. Wojskowym rosyjskim, który przeżył ostrzał, jest Aleksiej Agafonow. "Z 570 ludzi całych pozostało 29, 12 innych jest rannych" - powiedział dziennikarzom Agafonow.
Relacjonował on, że dowódca batalionu zmobilizowanych rezerwistów obiecywał, że trafią oni w rejon Swatowego 15 km od linii frontu i dołączą tam do obrony terytorialnej. W rzeczywistości batalion przywieziono w nocy z 1 na 2 listopada wprost na linię frontu. Dowódcy wydali rozkaz kopania okopów i utrzymania linii frontu. Batalion miał do dyspozycji tylko trzy łopaty.
Obwodowi chersońskiemu na południu Ukrainy grozi katastrofa ekologiczna z powodu zanieczyszczenia Dniepru, spowodowanego wysadzaniem w powietrze jednostek pływających - ostrzegł w sobotę lojalny wobec Kijowa szef administracji regionu Jarosław Januszewycz.
"Według wstępnych ocen do wody trafiło do 10 ton paliw i smarów. Może to doprowadzić do zniszczenia rzecznej flory i fauny, a także zatrucia okolicy na dekady" - powiedział Januszewycz.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz określił wspólne stanowisko z chińskimi przywódcami w sprawie gróźb Rosji użycia broni jądrowej w wojnie w Ukrainie jako sukces swojej podróży do Pekinu. - Już tylko z tego powodu cała podróż była tego warta - oświadczył Scholz w sobotę na konwencji SPD w Berlinie.
- Wojna nigdy nie kończy się na polu bitwy, zawsze kończy się przy stole negocjacyjnym - oświadczył w sobotę na landowej konferencji partii CDU w Schkeuditz pod Lipskiem premier Saksonii Michael Kretschmer. - Kiedy ta wojna się skończy, będziemy musieli znowu ze sobą rozmawiać, handlować ze sobą; Rosja pozostanie sąsiadem UE - dodał.
- Ta wojna napastnicza Rosji (...) jest wielką zbrodnią w świetle prawa międzynarodowego - podkreślił premier Saksonii, cytowany przez portal dziennika "Welt". - Nie ma żadnego powodu, który usprawiedliwiałby ten atak. I jest jasne, że Ukraina musi być wspierana - zaznaczył.
Ukraiński przywódca dodał, że jeśli Teheran "nadal będzie kłamał w oczywistej sprawie", to będzie to oznaczać, iż świat postara się jeszcze w większym stopniu zbadać "terrorystyczną współpracę reżimu rosyjskiego i irańskiego".
Ukraina - mówił Zełenski - będzie zbierać fundusze na stworzenie własnej "floty dronów morskich". Zapewnił, że flota ta będzie służyć tylko do obrony obszarów morskich państwa. - Nie pretendujemy do cudzego (terytorium) - podkreślił Wołodymyr Zełenski.
Komentując potwierdzenie przez Iran, że dostarczył Rosji drony, Zełenski oświadczył, że władze w Teheranie "nawet przyznając się do tego, skłamały".
- Codziennie strącamy drony irańskie, w liczbie co najmniej dziesięciu, tymczasem reżim irański twierdzi, jakoby przekazał ich niewiele i jeszcze przed inwazją (rosyjską) na pełną skalę. Tylko wczoraj zniszczyliśmy 11 aparatów Shaheed. Dobrze wiemy, że instruktorzy irańscy uczyli terrorystów rosyjskich, jak posługiwać się dronami. O tym Teheran milczy - powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Iran o kłamstwa w sprawie liczby dronów dostarczonych Rosji przez ten kraj. Podkreślił, że siły ukraińskie strącają codziennie dziesięć irańskich aparatów, a instruktorzy z Iranu szkolą Rosjan z używania dronów.
Niezależni rosyjscy dziennikarze opisują historię nowo zmobilizowanych żołnierzy, których jako mięso armatnie wysłano na front w Donbasie. Uwięziono ich, gdy odmówili powrotu pod ostrzał ukraińskich moździerzy.
Powiązane tematy:
W Ukrainie przestało działać 1300 terminali Starlink, powodem wyłączenia są kwestie ich finansowania - podał w sobotę niezależny rosyjski portal Meduza, cytując doniesienia telewizji CNN. Do wyłączenia, według tych informacji, doszło 24 października br.
Aleksander Łukaszenka odniósł się do nałożenia sankcji na Białoruś przez Ukrainę. Dyktator przekazał, że traktował Wołodymyra Zełenskiego jak dziecko. Zdaniem samozwańczego prezydenta Białorusi Ukraińcy nie są niezależni, a polecenie nałożenia wydania sankcji nałożyły im Stany Zjednoczone przez Polaków.
Spółka joint venture niemieckiej firmy Wintershall Dea sprzedaje Gazpromowi kondensat gazowy. Z kolei rosyjski koncern dostarcza paliwo do baz lotniczych, których piloci są oskarżani o zbrodnie wojenne na Ukrainie - wynika z badań telewizji ZDF i tygodnika "Der Spiegel".
Ukraina będzie podejmować jak najostrzejsze działania w celu wykluczenia używania przez Rosję broni z Iranu - ostrzegł w sobotę rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko. Zapewnił, że skutki dla Teheranu będą kosztowniejsze, niż korzyści płynące ze wspierania Moskwy.
"MSZ, na czele z ministrem Dmytrem Kułebą, a także w ścisłej koordynacji z innymi ukraińskimi resortami, będzie nadal podejmować maksymalnie stanowcze działania, aby wykluczyć używanie przez Rosję broni irańskiej" - oświadczył rzecznik.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski