Błochowiak spięła się z Sellinem
Podczas środowego przesłuchania w sejmowej komisji śledczej Anita Błochowiak (SLD) poprosiła członka
KRRiT Jarosława Sellina, by ustosunkował się do tekstu na jego
temat w gazecie pt. "Telekomputer". Napisano w nim m.in., że
Sellin był "bardzo aroganckim rzecznikiem rządu", a jego dokonania
dziennikarskie były "mikroskopijne". Tomasz Nałęcz (UP) uznał
zachowanie posłanki za niedopuszczalne.
Błochowiak poprosiła, by Sellin odniósł się do zaczerpniętej przez nią z internetu notatki w piśmie "Telekomputer", zamieszczonej tuż po tym, gdy został wybrany do KRRiT. Sellin miał się odnieść do tego tekstu w kontekście tego, że jest on zdania, iż media nie powinny być upartyjnione.
"(...) Jarosław Sellin było ostatnio bardzo kontrowersyjnym i aroganckim rzecznikiem rządu do marca b.r. (1999 r). Wcześniej pracował jako dziennikarz w gdańskim oddziale TVP, potem w telewizyjnej Agencji Informacji Polsatu. Do TVP ściągnął go Wiesław Walendziak, otaczający się ludźmi z Wybrzeża, wraz z grupą młodych hunwejbinów, którzy zarobili w TVP na miano pampersów
" - cytowała Błochowiak.
Przeczytała także inny fragment tego tekstu, w którym napisano, że Sellin wszedł do KRRiT "celem przygotowania gruntu do kolejnej próby przejęcia TVP przez inną opcję polityczną" oraz że "dokonania dziennikarskie Sellina w publicznej telewizji były mikroskopijne".
"Jest taka gazeta Telekomputer
...Bardzo opiniotwórcza" - skomentował Sellin.
Nałęcz upomniał Błochowiak, by nie czytała takich obszernych fragmentów tekstów obrażających świadka. "Do czego ma się odnieść pan minister Sellin? Do paszkwilu na jego temat wygłoszonego?" - zapytał.
"Ten arogancki rzecznik rządu, kiedy z jego pomocy zrezygnował premier Jerzy Buzek, to tego samego dnia kiedy to się dokonało, premier został tu w gmachu Sejmu otoczony przez grupę dziennikarzy najpoważniejszych polskich mediów i zakrzyczany, jak mógł to zrobić" - powiedział Sellin.
Błochowiak naciskała jednak, by członek Rady odniósł się do tego cytatu w kontekście upartyjnienia mediów.
"Media są dzisiaj upartyjnione głównie przez środowiska SLD" - odpowiedział Sellin. "Dzisiaj? Wcześniej nie?" - zapytała posłanka. "Moim zdaniem nie, chce pani żebym ten temat rozwinął, to mogę go rozwinąć" - odparł członek KRRiT i zwrócił się do Nałęcza o możliwość rozwinięcia tego tematu.
Nałęcz poprosił, by Sellin z tego zrezygnował. Upomniał Błochowiak, że odczytała cytat obrażający świadka i uznał to zachowanie za "niedopuszczalne". "Chcę to zachowanie wyraźnie napiętnować, bo to nie jest zachowanie licujące z powagą komisji śledczej. Tego rodzaju złośliwości można czynić każdemu, w każdej sytuacji, ale nie ma to ani nic wspólnego z Kodeksem postępowania karnego, ani z powagą komisji śledczej" - powiedział Nałęcz.