Bliski Wschód potępia atak na Stany Zjednoczone
Przywódcy państw Bliskiego Wschodu potępili w środę
zamachy terrorystyczne w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Niektórzy obywatele uważają jednak, że Ameryka w końcu
dostała to, co jej się należało.
Prezydenci, królowie oraz premierzy arabskich państw Bliskiego Wschodu złożyli Stanom Zjednoczonym kondolencje. Kontrastowało to wyraźnie z demonstracjami radości w niektórych z tych państw, gdzie mieszkańcy tańczyli na ulicach, mówiąc, że Stany Zjednoczone same są sobie winne.
Wiele radykalnych grup islamskich, uważających Stany Zjednoczone za wroga i sprzymierzeńca Izraela, także potępiły zamach. Ich zdaniem, tego typu akty terroru przeciwko niewinnym cywilom są niezgodne z Islamem.
Największa na świecie Organizacja Konferencji Islamskiej określiła zamach jako barbarzyński i przestępczy. W specjalnym oświadczeniu sekretarz generalny organizacji - Abdelouhed Belkaziz przekazał w środę Amerykanom wyrazy współczucia w imieniu miliardowej społeczności muzułmańskiej na całym świecie.
Wszystkie religie z islamem na czele, uznające za świętość ludzkie życie, a zatem zakazujące nieusprawiedliwionych zabójstw, zakazują również podobnie barbarzyńskich i kryminalnych aktów - napisał przewodniczący Organizacji Konferencji Islamskiej.(mon)