Bliski Wschód: gwałtowne starcie izraelsko-palestyńskie
We wtorek o świcie doszło do gwałtownego starcia armii izraelskiej i bojowników palestyńskich w rejonie miejscowości Rafah, w pobliżu granicy między Strefą Gazy a Egiptem.
Rannych zostało co najmniej 5 Palestyńczyków i 3 izraelskich żołnierzy. Zdaniem obserwatorów, tak dramatycznego wzrostu konfrontacyjnych nastrojów nie notowano tu od kilku miesięcy.
Bezpośrednią przyczyną starcia było zburzenie przez izraelskie buldożery około 20 domów, zbudowanych na obszarze palestyńskiego obozu uchodźców pod Rafah. Jak powiedział szef palestyńskich służb bezpieczeństwa w Gazie, Abdel Razak al-Madżajdeh, Izrael przeprowadził brutalny atak na obóz palestyńskich uchodźców, pozostający pod całkowitą kontrolą autonomicznych władz; celem ataku było nie tylko zniszczenie domów lecz także sterroryzowanie niewinnych mieszkańców obozu.
Izrael przeprowadził podobną akcję dzień wcześniej. W poniedziałek izraelskie buldożery wjechały na teren budowy palestyńskiego osiedla Szuafat, w północnej Jerozolimie.
W niedzielę władze miejskie wydały rozkaz zrównania z ziemią wznoszonych tam domów. Zdaniem rady miejskiej Jerozolimy, osiedle było nielegalne i budowane bez wymaganych zezwoleń. (jask)