Groźny chłód i śnieg
Chłód daje się we znaki także walczącym w Syrii rebeliantom. - Jest tak zimno, a my jesteśmy głodni. Nie ma jedzenia - oświadczył antyreżimowy bojownik z dzielnicy w mieście Hims w zachodniej Syrii. Miasto jest oblegane przez siły rządowe od 550 dni.
- Nic nie jadłem od wczorajszego południa. Większość ludzi żywi się oliwkami, chleba nie ma - powiedział w czwartek przez internet agencji AFP syryjski bojownik.
Na zdjęciu: Syryjka w obozie dla uchodźców w Libanie, Baalbek.