Jeden z przywódców Dżihadu w Gazie rozważał taką możliwość po piątkowych zamieszkach między służbami bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej a bojownikami organizacji fundamentalistycznych, w których zginęło 6 osób. Przywódca Dżihadu w Gazie tłumaczył wstrzymanie akcji terrorystycznych przeciwko Izraelowi koniecznością zachowania jedności narodu palestyńskiego.
Przedstawiciel Dżihadu w Libanie Abou Imad al-Rifai oświadczył w sobotę, że jego organizacja nie zaprzestanie samobójczych zamachów i intifady dopóki będzie trwała izraelska okupacja ziem palestyńskich.
W piątek decyzję o wstrzymaniu samobójczych zamachów przeciwko Izraelowi podjęła inna palestyńska organizacja fundamentalistyczna Hamas po nocnym spotkaniu przywódców tej organizacji z władzami Autonomii Palestyńskiej. W oświadczeniu napisano, że organizacja deklaruje wstrzymanie samobójczych zamachów bombowych na terenie - jak to ujęto - okupowanego od 1948 roku kraju. Państwo żydowskie powstało właśnie w roku 1948.
Wysoki rangą działacz Hamasu Saed Sayam powiedział, że decyzja organizacji obwarowana jest warunkiem, mówiącym, że Hamas zachowuje prawo prowadzenia polityki oporu przeciwko okupacji oraz do odpowiedzi na izraelskie zbrodnie. Sayam nie powiedział, co to w praktyce oznacza. (an)
