Błędnie zorganizował ochronę amerykańskiego konwoju. Grozi mu do 8 lat więzienia
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Piotra S, który odpowiadał za bezpieczeństwo przejazdu amerykańskiej kolumny. Podczas powrotu z ćwiczeń wojskowych w 2016 r. doszło do wypadku, w którym zginęła jedna osoba.
Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2016 r., podczas manewrów Anakonda. Na autostradzie osobówka wjechała wtedy w cysternę, która wracała z poligonu w Świętoszowie (woj. dolnośląskie).
Teraz Sąd Okręgowy we Wrocławiu postawił zarzuty plutonowemu Piotrowi S. - informuje portal TVN24.pl. - Jako dowódca zespołu pilotującego nie zabezpieczył wjazdu kolumny na drogę - powiedział prokurator o oskarżonym.
Żołnierz miał dopuścić się uchybień w organizacji przejazdu. Nie ustawił wcześniej świateł ostrzegawczych przed wjazdem kolumny. Zgodnie z przepisami takie ostrzeżenia powinny zostać ustawione 500 i 200 metrów od miejsca włączenia się do ruchu.
Plutonowy nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24.pl