PolskaBłażej Marzoch: zgoda na homoadopcję to początek końca naszej cywilizacji

Błażej Marzoch: zgoda na homoadopcję to początek końca naszej cywilizacji

- Zgoda na homoadopcję to początek końca naszej cywilizacji – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Błażej Marzoch, organizator protestu przeciwko przywilejom dla homoseksualistów.

Błażej Marzoch: zgoda na homoadopcję to początek końca naszej cywilizacji
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

31.01.2014 | aktual.: 31.01.2014 11:11

Jak informuje "Rzeczpospolita" we wtorek 4 lutego europarlament będzie głosował nad przyjęciem tzw. raportu Lunacek postulującego przyznanie przywilejów osobom homoseksualnym. Wśród nich m.in. prawa do zawierania małżeństw i adopcji dzieci. W niedzielę o godz. 12 organizacje prorodzinne będą protestowały przeciwko raportowi w całej Europie. W Warszawie – na pl. Zamkowym.

Błażej Marzoch w rozmowie z dziennikiem powiedział, że "raport został stworzony w oparciu o nierzetelne badania, które mają udowodnić, jak dyskryminowani są w Europie homoseksualiści".

Organizator protestu powiedział, że wszystko w raporcie jest "sprytnie ukryte". - Autorzy domagają się tego, by UE włączyła sprawy związane z orientacją i tożsamością płciową w główny nurt swojej pracy - uważa Marzoch.

Jego zdaniem "możliwość zawierania małżeństw przez osoby tej samej płci to początek końca naszej cywilizacji", a "jeżeli zgodzimy się na dekonstrukcję rodziny, na to, by dzieci były wychowywane przez homoseksualistów, to zginiemy".

Homoseksualizm jest zaraźliwy

Średnio co trzecie dziecko, które wychowywane było przez pary homoseksualne, jest dziś homo lub biseksualne - czytamy w "Rzeczpospolitej".

To wnioski z raportu amerykańskiego badacza prof. Marka Regnerusa z University of Texas w Austin z 2012 r. Okazuje się, że dorośli deklarujący posiadanie homoseksualnych rodziców częściej niż ci wychowani w rodzinie heteroseksualnej, miewają myśli samobójcze, problemy z prawem, częściej sięgają po narkotyki, mają kłopoty w związkach. Częściej także zdradzają swoich partnerów.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)