ŚwiatBlair podziękował w Basrze brytyjskim żołnierzom

Blair podziękował w Basrze brytyjskim żołnierzom


Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair nie szczędził w Basrze pochwał brytyjskim żołnierzom, którzy walczyli w południowym Iraku. Zdaniem Blaira, akcja militarna "była profesjonalna", a metody utrzymania pokoju "nadzwyczajne".

Blair podziękował w Basrze brytyjskim żołnierzom
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

29.05.2003 13:40

Brytyjski premier jest pierwszym zagranicznym przywódcą odwiedzającym powojenny Irak, dokąd przyleciał z Kuwejtu samolotem transportowym Hercules C-130.

Bezpośrednio po przylocie Blair spotkał się z przedstawicielami dowództwa armii i administracji, w tym z amerykańskim głównym cywilnym administratorem Iraku Paulem Bremerem i przedstawicielem Wielkiej Brytanii w Iraku Johnem Sawersem.

Blair przyznał, że w Wielkiej Brytanii istniały różnice w podejściu do wojny jako takiej, lecz nie było ich w ocenie żołnierzy.

Przemawiając do ok. 400 żołnierzy Blair przypomniał też o ofiarach, których pamięć uczcił. Wielka Brytania wysłała do Iraku 45 tysięcy żołnierzy - spośród nich zginęło 34. Chociaż wielu brytyjskich żołnierzy opuściło już Irak, na południu tego kraju wciąż pozostaje ich około 20 tysięcy.

Zgodnie z zapowiedzią Blair odwiedził też jedną ze szkół irackich w Basrze, gdzie zwracając się poprzez tłumacza do uczniów i nauczycieli, wyraził radość, że po wojnie życie wraca do normy. Zapewnił, że Wielka Brytania pragnie pomóc Irakijczykom.

Po zakończeniu wizyty w Basrze Blair poleciał śmigłowcem do irackiego portu Umm Kasr, gdzie też spotkał się z brytyjskimi wojskowymi.

Jeszcze w czwartek premier Blair wróci do Kuwejtu, skąd ma udać się do Polski. Kolejnym etapem jego podróży będzie Rosja, gdzie uczestniczyć ma w obchodach 300-lecia Petersburga.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)