Blair nie wyklucza działań przeciwko Irakowi
W Londynie szeroko komentowany jest w czwartek wywiad, jakiego brytyjski premier Tony Blair udzielił w środę australijskiej telewizji ABC. Premier nie wykluczył w nim konieczności podjęcia działań przeciwko Irakowi i być może innym krajom rozpowszechniającym broń masowej zagłady.
Tony Blair nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy aprobuje stanowisko prezydenta Busha, według którego takie państwa jak Iran, Irak i Korea Północna stanowią "oś zła".
Sojusznik Stanów Zjednoczonych z 11 września podkreślił jednak, że w obronie stabilności na świecie należy podjąć działania przeciwko wszystkim krajom, które grożą użyciem broni nuklearnej, chemicznej lub biologicznej.
Dodał, że nie ma jeszcze wspólnych amerykańsko-brytyjskich planów nowej operacji militarnej przeciwko reżymowi Saddama Husseina.
Już jednak w ubiegłą niedzielę brytyjski dziennik The Observer podał, że w kwietniu Tony Blair ma spotkać się w Waszyngtonie z prezydentem Georgem W. Bushem, aby omówić szczegóły ewentualnej operacji przeciwko Irakowi w ramach tak zwanej drugiej fazy wojny z terroryzmem.
Zdaniem gazety, rząd w Londynie przygotowuje się już do opublikowania szczegółowych dowodów o nuklearnym potencjale Iraku, co ma przekonać brytyjską opinię o konieczności ataku na Saddama Husseina. Sekretarz generalny ONZ, Kofi Annan uważa takie rozwiązanie za nierozsądne. (an)