Blackout w Ukrainie. To efekt "masowego ostrzału wroga"
Ukraiński operator energetyczny DTEK ogłosił w niedzielę "awaryjne przerwy w dostawie prądu" w obwodzie kijowskim i dwóch innych na wschodzie kraju. Decyzję podjęto w związku z prowadzonym przez Rosję zmasowanym atakiem na sieć energetyczną.
17.11.2024 | aktual.: 17.11.2024 10:36
"W związku z ostrzałem wroga w Kijowie i obwodzie, w obwodzie donieckim i dniepropietrowskim stosuje się zapobiegawcze przerwy w dostawie prądu" - przekazał Ukrinform, cytując szefa stołecznej administracji wojskowej Serhija Popko.
Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko informował wcześniej, że celem zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę jest system energetyczny.
Dlatego zdecydowano o wprowadzeniu "awaryjnego wyłączenia zasilania".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awaryjne przerwy w dostawie prądu
Światło zgasło m.in. w niektórych dzielnicach Odessy na południu Ukrainy. W mieście zatrzymały się tramwaje i trolejbusy. Ukraiński operator energetyczny DTEK wprowadził awaryjne przerwy w dostawie prądu w obwodzie kijowskim i dwóch innych na wschodzie kraju.
"Trwa kolejny zmasowany atak na system energetyczny. Wróg atakuje obiekty wytwarzania i przesyłu energii w całej Ukrainie. Tam, gdzie to możliwe, ratownicy i energetycy już pracują nad wyeliminowaniem skutków" - napisał Hałuszczenko na Facebooku.
Do ataku odniósł się też ukraiński prezydent.
"Zmasowany atak na wszystkie regiony Ukrainy. W nocy i dziś rano rosyjscy terroryści użyli różnego rodzaju dronów, w tym Shahedów, a także rakiet manewrujących, balistycznych i aerobalistycznych. W sumie wystrzelono około 120 rakiet i 90 dronów. Nasze siły obrony powietrznej zniszczyły ponad 140 celów" - pisze prezydent Wołodymyr Zełenski.
Czytaj też:
Źródło: Insiderpaper/PAP/WP