Bitwa o karpie w Lidlu. "Daj pan chociaż jednego"
Tak jak karp jest tradycją na wigilijnym stole, tak bitwy o niego w sklepach stały się już przedświąteczną tradycją.Tym razem w internecie krąży filmik, pokazujący ryby wyrywali sobie z rąk klienci Lidla
Choć organizacje broniące praw zwierząt od lat walczą o godne obchodzenie się z karpiami i coraz więcej sklepów rezygnuje ze sprzedaży żywej ryby, to jej amatorów wciąż nie brakuje. Nawet już wypatroszone karpie cieszą się ogromnym wzięciem. Do tego stopnia, że niemal co roku odbywają się o nie prawdziwe batalie.
Ostatnio internet obiegło nagranie, które ma pochodzić z Lidla w Goleniowie, gdzie klienci otoczyli lodówkę z rybami. Na nagraniu słychać przede wszystkim słowo "daj".
Przedstawicieli Lidla twierdzą jednak, że takie wydarzenia nie miały miejsca. "Film został nakręcony w sklepie Lidl kilka lat temu. Najprawdopodobniej sytuacja nie miała również miejsca w Goleniowie, a w innym sklepie naszej sieci. Informacje o tym, że film został nakręcony w tym tygodniu są więc niezgodne z prawdą. W okresie przedświątecznym przygotowujemy bardzo dużo promocji dla naszych klientów, by mogli przygotować idealną, wigilijną kolację, nie przekraczając przy tym swojego świątecznego budżetu. Posiadamy ponad 600 sklepów w całej Polsce, w niektórych z nich wybrane promocje cieszą się większym zainteresowaniem klientów. Dokładamy wszelkich starań, by dzięki codziennym dostawom i odpowiedniemu zabezpieczeniu ilości produktów, wszyscy klienci mogli ze spokojem zrealizować swoją listę zakupów przed świętami" - informują w oświadczeniu przedstawiciele Lidla.
Zobacz także: Walki w dyskontach. Oto ulubiony sport Polaków
W tym roku ryb może w marketach zabraknąć. Najpierw była mroźna zima, potem rząd zakończył program wsparcia rybactwa śródlądowego, a na domiar złego w wielu hodowlach doszły straty spowodowane przez ptaki.