Bitwa o handel niedzielny

Grupa łódzkich radnych, którzy w lipcu jednym głosem przegrali uchwalenie zakazu handlu w niedziele i święta, rozpoczyna drugą rundę walki. Skrzydeł dodała im wczorajsza zapowiedź Romana Giertycha, lidera LPR, że jego partia będzie dążyć do ograniczenia niedzielnego handlu we wszystkich miastach. W przyszłym tygodniu radni z Łodzi zbierają się, aby ustalić taktykę.

Obraz
Źródło zdjęć: © DŁ

- Musimy się zastanowić nad nową formułą uchwały, aby nasza propozycja mogła uzyskać większość w radzie - mówi Adam Stefan Lepa, szef klubu radnych LPR.

Najdalej idzie propozycja Mariana Budnera z LPR, który proponuje zamknięcie w niedziele wszystkich placówek z wyjątkiem aptek, kiosków, sklepów z pamiątkami i na dworcach. Większe szanse będzie jednak miała kompromisowa propozycja zakazu handlu w święta państwowe i kościelne lub radykalne skrócenie czasu pracy sklepów do godzin 11 - 14, tak jak to zrobiono w Radomiu.

Zdecydowanym przeciwnikiem "majstrowania" przy niedzielnym handlu jest Władysław Skwarka, szef klubu radnych SLD, który uważa, że może to doprowadzić do masowych zwolnień w hipermarketach.

Za wygraną nie zamierzają też dać zgierscy radni, którzy, jako pierwsi w kraju, 27 maja zabronili handlu w niedzielę w sklepach o powierzchni powyżej 300 m kw. Zakaz miał obowiązywać od 1 sierpnia, ale nie wszedł w życie, bo uchwałę unieważnił wojewoda. Autorzy wniosku odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, który nie wydał jeszcze orzeczenia.

- Będziemy walczyć do skutku - zapowiada Marek Matuszewski, przewodniczący Rady Miasta Zgierza. - Jeśli WSA odrzuci nasze odwołanie, skierujemy sprawę do NSA w Warszawie. Jeśli i tam sprawy nie potoczą się po naszej myśli, przygotujemy nową uchwałę, ale już w takiej formie, by wojewoda nie miał podstaw do jej unieważnienia.

Stanowisko sieci hipermarketów, które najwięcej straciłyby na uchwaleniu zakazu, jest oczywiste. - Ewentualny zakaz handlu na pewno pociągnie za sobą zwolnienia - twierdzi Wojciech Sokół, rzecznik "Tesco". - Poza tym konsument powinien mieć prawo wyboru terminu robienia zakupów.

Pracownicy marketów obawiają się zwolnień, ale równocześnie narzekają na brak wolnych niedziel. - Najgorzej jest w święta, kiedy wszyscy siedzą z rodzinami, a my pracujemy - żali się Magdalena Banaszak, kierowniczka sklepu z odzieżą w łódzkim "Geant".

(pi, mał, jul)

Wybrane dla Ciebie

Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach
Wyniki Lotto 08.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 08.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto