Biskupi: ewolucja, ale z Bogiem
Ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim
planem Boga - stwierdza Rada Naukowa Episkopatu. "Kościół wobec
ewolucji" - tak biskupi z Rady Naukowej Episkopatu Polski
zatytułowali dokument, w którym przypomniano nauczanie papieży o
ewolucji oraz to, co o stworzeniu świata mówi Katechizm Kościoła
Katolickiego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Biskupi przywołują słowa Jana Pawła II, który w 1996 r. powiedział: Nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą.
W skład Rady Naukowej wchodzą m.in.: bp Ignacy Dec, abp Marian Gołębiewski, bp Tadeusz Pieronek i bp Kazimierz Ryczan. Dokument podpisał w ich imieniu przewodniczący Rady bp Stanisław Wielgus.
Dlaczego hierarchowie postanowili właśnie teraz przypomnieć wiernym, że wiara w Boga nie jest sprzeczna z teorią ewolucji? - stawia pytanie "GW".
Członkowie Rady już we wstępie dają do zrozumienia, że powodem wydania dokumentu jest zamieszanie wywołane przez europosła Macieja Giertycha, który w Brukseli propagował niedawno pogląd, że teorię ewolucji powinno się wycofać z programów nauczania. W sukurs przyszedł mu wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski (LPR), który oświadczył na łamach "Gazety", że teoria ewolucji to kłamstwo, które mylnie uznano za obowiązującą prawdę.
Roman Giertych (też LPR), minister edukacji, wezwał z kolei do "dużej dyskusji", czy teoria ewolucji powinna być jako jedyna nauczana w szkołach.
Tymczasem biskupi krytykują przedstawicieli "fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata (...) i na tej podstawie kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole".
Ich zdaniem "fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką". Ale Rada odrzuca także wiarę w materialistyczny ewolucjonizm mówiący o "ślepych siłach natury".
Polscy hierarchowie podkreślają, że świat nie jest ogarnięty chaosem, nie jest też ofiarą brutalnego determinizmu.
Biskupi przypominają, że to Bóg obdarzył człowieka duszą: "Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego". (PAP)