Biskup Tadeusz Pieronek o postulatach protestujących: Lepiej wiedzą, na co wydać 500 zł
- Trzymajcie się do końca. To się wam należy. Wy macie prawo do tych pieniędzy. Tamci (ministrowie – przyp. red.) nie mieli prawa i dlatego teraz zwracają pieniądze – zwrócił się do protestujących w Sejmie biskup Tadeusz Pieronek.
Duchowny odniósł się do trwającego w Sejmie protestu osób niepełnosprawnych i ich rodziców. Biskup w "Kropce nad i" w TVN24, że rodzice lepiej wiedzą, czy powinni opuścić budynek parlamentu, czy nie.
- Te pieniądze się im należą, bo ci rodzice wiedzą, jak nimi zarządzać. Nie potrzebują różnych dodatków, które mogą okazać się im nieprzydatne – mówił o postulacie wypłacanych w gotówce 500 zł dodatku rehabilitacyjnego. – Rodzice domagają się gotówki, bo bez tego nie opłacą potrzeb swoich dorosłych dzieci. Nie wszystkim trzeba wysyłać pampersy – dodał.
Bp Tadeusz Pieronek stwierdził, że Kościół powinien zaangażować się w zakończenie protestu. - Kościół, który domaga się rodzenia dzieci z wadami genetycznymi, powinien szukać możliwość instytucjonalnych, w których te dzieci mogłyby otrzymać pomoc. Całe społeczeństwo powinno czuć potrzebę wsparcia tych ludzi – mówił.
Zobacz także: Paweł Kukiz o Szydło: powinna być z niepełnosprawnymi w Sejmie od rana do nocy
Duchowny przyznał w TVN24, że nie rozumie, dlaczego rząd nie chce spełnić postulatu protestujących. – Przecież mówiło się o nadwyżce budżetowej. Albo ktoś kłamie, albo gromadzi pieniądze na kampanie wyborczą, a nie na to, żeby zaspokoić potrzeby społeczne – stwierdził.
Rządzący nie posłuchaliby Kościoła
Bp. Tadeusz Pieronek pytany o ekshumację Arkadiusza Rybickiego stwierdził, że było to działanie polityczne, które ma wykazać obecność materiałów wybuchowych na pokładzie Tupolewa.
- Nie sądzę, żeby głos Kościoła miał wpływ na decyzje o ekshumacjach – mówił. - Nie słyszałem, aby ktoś z Kościoła je pochwalał – dodał.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_