Bin Laden: nie mam nic wspólnego z zamachami w USA
Osama bin Laden, międzynarodowy terrorysta, po raz kolejny w niedzielę zaprzeczył jakoby miał jakikolwiek związek z atakami terrorystycznymi na World Trade Center i Pentagon.
Mieszkam w Afganistanie. Złożyłem przysięgę lojalności przywódcy Talibów mulle Omarowi, który nie pozwala mi czynić takich rzeczy z Afganistanu. Byliśmy oskarżani w przeszłości, ale nie jesteśmy zamieszani w ten atak - napisał bin Laden w oświadczeniu przekazanym przez jego politycznego doradcę.
Waszyngton uważa bin Ladena za głównego podejrzanego o zamachy w Nowym Jorku i Waszyngtonie i chce odwetu na nim i tych, którzy go ochraniają.
Bin Laden ukrywa się od 5 lat w Afganistanie. Jest "gościem" Talibów, którzy twierdzą, że zerwał on wszelkie kontakty z resztą świata. (mk)