Bilety ZTM w Poznaniu tańsze od listopada, ale PiS chce, by dla uczniów i studentów były darmowe
Od 1 listopada korzystanie z tPortmonetki obniży koszty podróży tramwajem lub autobusem. Klub PiS pomysł poparł, ale sam proponuje, aby w przyszłości młodzież szkolna i akademicka mogła komunikacją miejską jeździć bezpłatnie.
W połowie lipca władze Poznania zaprezentowały swoje propozycje korekty cen biletów komunikacji miejskiej. Zakładają one niewielkie obniżki opłat pasażerom korzystającym z tPormonetki w karcie PEKA. W nowej taryfie za przejechanie szóstego i siódmego przystanku zapłacimy po 16 gr, a nie 26 jak teraz, z kolei za przejechanie ósmego i dziewiątego przystanku zapłacimy po 8 gr zamiast obecnych 12. W praktyce oznacza to, że za przejechanie dziewięciu przystanków zapłacimy 2,76 zł zamiast dotychczasowych 3,04 zł.
Zmiana miałaby jeszcze bardziej zwiększyć atrakcyjność karty PEKA w stosunku papierowych biletów jednorazowych, które chociaż i tak już są droższe, wciąż chętnie kupuje je wielu poznaniaków.
- To zwrot w drobną stronę, ale właściwie to tylko drobne kroczki. My proponujemy krok znacznie bardziej radykalny, zakładający bezpłatną komunikację miejską dla wszystkich, którzy uczą się w Poznaniu – zapowiedział Szymon Szynkowski vel Sęk, przewodniczący klubu PiS. – W ten sposób moglibyśmy już od najmłodszych lat wychowywać młodzież w przekonaniu, że podróż komunikacją miejską jest atrakcyjnym i sprawnym sposobem poruszania się po mieście – dodał, zapewniając, że projekt uchwały w tej sprawie jest już gotowy.
Na razie nie wiadomo, kiedy pomysł radnych PiS-u zostanie poddany pod głosowanie Rady Miasta. Głosowany we wtorek projekt na razie tylko obniżenia cen biletów poparli solidarnie wszyscy radni obecni na sesji. Nowa taryfa zacznie obowiązywać już 1 listopada. Tego samego dnia pojawią się w sprzedaży także nowe rodzaje biletów. Jednym z nich jest roczny Bilet Seniora, który będzie kosztował tylko 50 zł. Ma on zachęcić do korzystania z komunikacji miejskiej osoby, które ukończyły 65 lat, a nie przekroczyły „70-tki”, kiedy to nabywają prawo do bezpłatnych przejazdów.
W sprzedaży pojawi się także bilet 7-dobowy w cenie 47 zł, którym ZTM chciał zastąpić dotychczasowe bilety 48- i 72-godzinne. Ich likwidacja wzbudziła jednak wątpliwości radnych.
- Rozumiem, gdyby w ciągu miesiąca te bilety kupowało zaledwie kilkadziesiąt osób. Przy kilkuset można by się zastanawiać, ale nie rozumiem, dlaczego chcą państwo wycofać ze sprzedaży bilety, które, jak wynika z przedstawionych danych, kupuje co miesiąc ponad 5 tysięcy osób – dziwił się przedstawicielom Zarządu Transportu Miejskiego przewodniczący klubu PiS.
Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM bronił się, że to tylko propozycja mająca uprościć taryfę tak, aby w sprzedaży nie było zbyt wiele rodzajów biletów. Radnych jednak taka argumentacja nie przekonała. Poparł ją jedynie Tomasz Wierzbicki z Prawa do Miasta. Reszta radnych zagłosowała za poprawką pozostawiającą bilety 48- i 72-godzinne w sprzedaży.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .