"Bild": Radykalna zmiana pozycji Niemiec w Europie

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku Niemcy z trzeciego co do wielkości eksportera energii elektrycznej w Europie przekształciły się w importera - donoszą zagraniczne media. Jako przyczynę "katastrofy" wskazują zamknięcie elektrowni jądrowych.

Ursula von der Leyen, right i Olaf Scholz
Ursula von der Leyen, right i Olaf Scholz
Źródło zdjęć: © East News | AP
Paulina Ciesielska

"Bild" analizuje raport najnowszy raport ekspertów europejskiego rynku energii elektrycznej "EnAppSys", dotyczący importu i eksportu energii elektrycznej w Europie w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku. Analiza nie pozostawia żadnych wątpliwości - Niemcy, które pozbyły się atomu, znacząco spadły w rankingu.

Hiszpania wyprzedziła Niemcy

Największym eksporterem netto energii w Europie jest obecnie Francja. Całkowite eksporty netto w okresie styczeń-czerwiec wyniosły 17,6 TWh, z czego większość energii trafiła do Wielkiej Brytanii (8 TWh) i Włoch (9 TWh).

Na drugim miejscu uplasował się dotychczasowy lider, czyli Szwecja, która wyeksportowała 14,6 TWh energii elektrycznej. Trzecie miejsce zajęła Hiszpania (z eksportem 8,8 TWh), wyrzucając z podium Niemcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemcy gwałtownie spadły w zestawieniu. Podczas gdy eksport zza Odry energii elektrycznej netto wynosił 9,2 TWh w drugiej połowie 2022 roku, obecnie to zaledwie 0,6 TWh. "Od eksportera do żebraka energii elektrycznej" - grzmi "Bild", wskazując na "przyczynę katastrofy" wyłączenie w kwietniu ostatnich trzech elektrowni jądrowych.

- Koszty produkcji energii były niskie. Wyłącznie elektrowni jądrowych było błędem - podkreśla profesor ekonomii z Brandenburskiego Uniwersytetu Technicznego, Jan Schnellenbach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)