Bił i zdradzał żonę? Poseł PiS zrzekł się immunitetu
Monika Zbonikowska, żona posła PiS, miała być poniżana, bita i zdradzana przez męża. Dziś miało odbyć się głosowanie w sprawie pozbawienia go immunitetu, ale polityk PiS sam się go zrzekł i zapowiedział batalię w sądzie o swoje dobre imię.
Monika Zbonikowska w wywiadzie udzielonym "Faktowi" opowiada o tym, jak była traktowana przez męża, posła Prawa i Sprawiedliwości. Polityk miał ją bić i poniżać, a także zdradzać. Kobieta zarzuca mu także wykorzystywanie wpływów, by obrócić całą sytuację na swoją korzyść i przekonać opinię publiczną, o winie żony.
"On jest wielkim posłem, a wszyscy wokół powinni mu służyć. Udaje ofiarę i bezwstydnie opowiada, że całe zło, jakie go spotkało, to moja wina" - wyznaje, po czym dodaje, że zdaniem Łukasza Zbonikowskiego "żona jest od gotowania i prania, może być poniżana, zdradzana i bita, ale ma cicho siedzieć i wszystko potulnie znosić".
Dziś odbyło się posiedzenie komisji regulaminowej, która zadecydowała, że będzie rekomendować Sejmowi odebranie immunitetu Zbonikowskiemu. Poseł PiS bronił się sam, bez wsparcia partii. Według wyborczej.pl, wynikało to z decyzji Jarosława Kaczyńskiego. "Tabloidy wygrały z polskim Sejmem, a ja obronię swą niewinność w polskim sądzie" - oświadczył Zbonikowski. Polityk postanowił nie czekać na decyzję Sejmu i sam zrzekł się immunitetu.