Biją na alarm w niemieckich szkołach. "Napięta sytuacja"

Wojna w Izraelu. Śledź relację NA ŻYWO Wirtualnej Polski

Szkoły w pięciu dzielnicach Berlina: Neukoelln, Kreuzberg, Mitte, Spandau i Schoeneberg, z niepokojem oczekują na przybycie pracowników ochrony.

Ochroniarze już zaczęli pełnić swoje obowiązki w gimnazjum położonym przy Sonnenallee w dzielnicy Neukoelln, gdzie w ostatnich dniach doszło do najbardziej intensywnych zamieszek o podłożu antyizraelskim. Właśnie w tej szkole doszło do zamieszania związanego z wywieszeniem palestyńskiej flagi. 15-letni uczeń zaatakował nauczyciela, kopiąc go brutalnie i przewracając.

Katharina Guenther-Wuensch, berlińska senator odpowiedzialna za edukację, przyznała, że sytuacja w szkołach w stolicy Niemiec jest "niezwykle napięta".

- Dostajemy przygnębiające wiadomości od dyrektorów i pedagogów ze szkół. Opisują one różne incydenty - od malowania haseł, przez nawoływania i okrzyki, aż po konkretne groźby kierowane przez uczniów i ich rodziców w stronę pedagogów - wyjaśniła senator.

W związku z tym nauczyciele coraz częściej decydują się na zwolnienia lekarskie - jak donosi "Bild". Praca w szkołach staje się coraz bardziej stresująca, szczególnie po ataku Hamasu na Izrael. W szkołach w dzielnicy Kreuzberg pojawiły się dwie informacje o bombach, co wymusiło ewakuację obiektów.

Guenther-Wuensch zwróciła uwagę, że duże problemy dla szkół stwarzają osoby z zewnątrz. - Czasami takie osoby, które nie mają żadnego związku ze szkołą, próbują dostać się do budynków lub czekają na zewnątrz, aby bezpośrednio agitować uczniów czy rozdawać im ulotki - poinformowała senator.

Do tej pory dzielnice Pankow, Treptow-Koepenick i Lichtenberg w Berlinie były spokojne – zauważył "Bild".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Będzie przełom? Nagły komunikat Hamasu. Są pierwsze uwolnienia