"To nie my jesteśmy winne gwałtom"
W warszawskim Lesie Kabackim odbył się bieg solidarności z kobietą, która została napadnięta i zgwałcona. Wśród uczestników biegu był burmistrz Ursynowa Piotr Guział.
"Mamy prawo uprawiać sport, kiedy i gdzie chcemy! Mamy prawo wyjść po zmroku, nawet do lasu! Ale nikt nie ma prawa nas zaatakować! To nie my jesteśmy winne gwałtom - mamy dość słuchania, że ofiara 'sama tego chciała', 'przecież mogła się obronić', 'prowokowała'" - zaznaczają organizatorzy biegu: grupa "Otwarte Serca Zaciśnięte Pięści" oraz Fundacja MaMa.
Do napaści na młodą kobietę doszło 30 sierpnia w pobliżu ulicy Moczydłowskiej na terenie Lasu Kabackiego. Sprawca zaatakował kobietę, która zeszła ze ścieżki w głąb lasu, zgwałcił ją i uciekł.