Biden zabrał głos po debacie. Zdradził, co planuje
Prezydent USA Joe Biden zabrał głos po debacie z Donaldem Trumpem. Według komentatorów debata była wyjątkowo niekorzystna dla ubiegającego się o reelekcję Bidena. - Zamierzam wygrać - stwierdził mimo to urzędujący prezydent.
- Wiem, że nie jestem młody. Nie chodzę tak łatwo jak kiedyś, nie mówię tak łatwo jak kiedyś. Nie debatuję tak dobrze, jak kiedyś. Ale wiem, jak mówić prawdę i odróżnić dobro od zła. Wiem, jak wykonywać swoją pracę. I wiem to, co wiedzą miliony Amerykanów: kiedy zostaniesz powalony, podnosisz się - powiedział Joe Biden, cytowany przez agencję Reutera.
- Mam zamiar wygrać wybory - podsumował. - Wybór jest prosty. Donald Trump zniszczy demokrację, ja będę jej bronić - argumentował urzędujący prezydent, przekonując, że "Donald Trump jest wielkim zagrożeniem dla narodu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawiązując do czwartkowej debaty, Biden stwierdził, że Trump ustanowił nowy rekord największej liczby kłamstw wypowiedzianych w czasie 90 minut.
- Ludzie, daję wam słowo jako Biden: nie kandydowałbym ponownie, gdybym nie wierzył całym sercem i duszą, że mogę to zrobić. Wiem, że stawka jest zbyt wysoka zapewnił
Były prezydent komentuje
Czwartkową debatę skomentował również były prezydent USA Barack Obama. "Złe debaty się zdarzają. Uwierzcie mi, wiem o tym. Ale te wybory to wciąż wybór pomiędzy kimś, kto przez całe życie walczył o zwykłych ludzi, a kimś, kto dba tylko o siebie. Między kimś, kto mówi prawdę; kto potrafi odróżnić dobro od zła i szczerze da to narodowi amerykańskiemu – i kimś, kto cedzi kłamstwa dla własnej korzyści. Ostatni wieczór tego nie zmienił i dlatego w listopadzie stawka jest tak wysoka" - czytamy w obszernym wpisie na platformie X.
Biden poległ w debacie?
W czwartkowy wieczór w CNN Joe Biden i Donald Trump starli się w pierwszej debacie prezydenckiej. Urzędujący prezydent został oceniony bardzo krytycznie, a w pierwszym sondażu po starciu 67 proc. oglądających debatę prezydencką w USA uznało, że to Donald Trump zwyciężył.
Bidenowi nie udało się również rozwiać wątpliwości dotyczących swojego stanu zdrowia. Do debaty stanął zachrypnięty, a jego wypowiedź czasem nie była płynna. W czasie wypowiedzi czasem się plątał i nie wykorzystywał całego czasu.
Doradcy prezydenta jeszcze w trakcie wystąpienia przekazali, że prezydent zmaga się z przeziębieniem.