Biden uderzył w Putina. Płk Faliński mówi, w co gra Rosja
Rośnie napięcie na linii Waszyngton-Moskwa. Ma to m.in. związek z gromadzeniem się rosyjskich wojsk przy wschodniej granicy z Ukrainą. Stany Zjednoczone w odpowiedzi na budzącą obawy rosyjską aktywność militarną oraz zarzucaną ingerencję w wybory w USA wydaliły ze swojego terytorium aż 10 rosyjskich dyplomatów. Gość Patrycjusza Wyżgi w programie "Newsroom WP" płk Marcin Faliński na pytanie, czy tego typu reakcja Joe Bidena może przynieść oczekiwane rezultaty i zatrzyma dalsze działania Rosji zauważa, że Moskwa ma nadal mocne karty po swojej stronie - To na pewno jest gra Rosjan i w tle jest przede wszystkim zaopatrzenie w wodę i prąd Półwyspu Krymskiego, ale również to, co nas dotyczy już bezpośrednio czyli Nord Stream 2. To są na pewno takie elementy, którymi Rosjanie będą rozgrywać nas i Unię Europejską. Niestety, my będziemy tylko takim nieco niemym świadkiem, ponieważ jak wiemy, tutaj "pierwsze skrzypce" będą grały Stany Zjednoczone, Włochy, Niemcy i Francja. – stwierdził płk Faliński.
To nie są tylko relacje Warszawy z… Rozwiń
Transkrypcja: