Biden rozmawiał z Scholzem. Omówiono negocjacje z Putinem
W środę prezydent USA Joe Biden odbył rozmowę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Liderzy poruszyli kwestię potencjalnych sankcji wobec Rosji i wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Omówiono także prowadzone wcześniej negocjacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
17.02.2022 | aktual.: 17.02.2022 06:34
Biały Dom poinformował w komunikacie, że Joe Biden i Olaf Scholz "omówili swoje rozmowy z prezydentem Putinem i prezydentem Zełenskim na temat trwającej nadal koncentracji wojsk Rosji u granic Ukrainy".
Zaznaczono, że zarówno przywódca Stanów Zjednoczonych, jak kanclerz Niemiec wyrazili swoje zaangażowanie na rzecz suwerenności Ukrainy. Zwrócili też uwagę na "wagę dalszej koordynacji transatlantyckiej w dziedzinie dyplomacji i środków odstraszania".
Liderzy zgodzili się, że należy wzmocnić wschodnią flankę NATO w przypadku, gdy "Rosja ponownie napadnie na Ukrainę". Do rozmowy Bidena z Putinem doszło w sobotę, Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji we wtorek.
Zobacz też: Europa nie odpuści Rosji? Miller: Putin musi to poważnie analizować
Gorąco wokół Ukrainy. Morawiecki: Musimy być przygotowani na najgorsze
O konflikcie rosyjsko-ukraińskim mówił w środę Mateusz Morawiecki. Premier przebywał z wizytą w Tołczach w woj. podlaskim. Jego zdaniem, "wojna może spowodować exodus z Ukrainy".
- W najbliższych dniach powołam zespół z przedstawicieli różnych resortów, wiceministrów, który zajmie się logistyką, infrastrukturą, transportem, zabezpieczeniem służby zdrowia i edukacji, miejsc w placówkach oświatowych - zapowiedział Morawiecki.
Zaznaczył, że Polska musi być przygotowana na najgorsze. Wskazał, że najtragiczniejsza byłaby pełna inwazja Rosji na Ukrainę.
- Jesteśmy tu, by bronić wschodniej flanki NATO, ale także ze względów humanitarnych pomagamy Ukrainie i Ukraińcom, by w przypadku ataku rosyjskiego złagodzić jego skutki - mówił szef rządu w Tołczach.
Przeczytaj również: