Biden o problemach ze zdrowiem. "Spójrzcie na to, co zrobiłem"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden odniósł się do zarzutów związanych z jego stanem zdrowia. - Jestem starszym mężczyzną i wiem, co robię - powiedział. Niedługo po tych słowach zaliczył jednak wpadkę, myląc Egipt z Meksykiem.
09.02.2024 | aktual.: 09.02.2024 18:24
Joe Biden musiał zmierzyć się z zarzutem niewłaściwego obchodzenia się z tajnymi dokumentami. Według radcy prawnego Roberta Hura, ubiegający się o reelekcję prezydent USA cierpi na problemy z pamięcią oraz zaburzenia zdolności umysłowych.
Biden odpiera zarzuty
Prezydent oświadczył, że cieszy się dobrą pamięcią i - mimo swojego wieku - jest świadomy swoich działań. - Mam dobre intencje. Jestem starszym mężczyzną i wiem, co robię - powiedział, dodając, że to on "postawił ten kraj (Stany Zjednoczone - przyp. red.) na nogi".
Biden, który obecnie ma 81 lat, ponownie kandyduje na urząd prezydenta USA, a doniesienia o kłopotach z pamięcią nie ułatwiają mu zdobycia przychylności wśród wyborców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Moja pamięć jest w porządku. Spójrzcie na to, co zrobiłem, odkąd zostałem prezydentem. Nikt z was nie sądził, że uda mi się uchwalić wiele z tych rzeczy. Jak to się stało? - broni się Biden.
Kolejna wpadka
Sprawa amerykańskiego prezydenta i tajnych dokumentów została formalnie umorzona. Prezydent Biden nie zostanie postawiony przed sądem za zabranie ze sobą poufnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego w 2017 roku. Specjalny prokurator powiadomił o tym w czwartek w swoim raporcie.
Decyzja nie zakończyła jednak problemów prezydenta. Przeciwnicy wypominają mu gafy, które mogą wskazywać, że nie nadaje się on już na głowę państwa.
Podczas jednego z ostatnich przemówień telewizyjnych Biden stwierdził, że przywódca Egiptu Abdel Fattah al-Sisi jest prezydentem Meksyku.
- Myślę, że początkowo prezydent Meksyku Sisi nie chciał otworzyć granicy, aby umożliwić wjazd materiałów humanitarnych. Rozmawiałem z nim. Przekonałem go, by otworzył bramę - powiedział, mając na myśli granicę Egiptu.