Białystok. Niemcy informują o porwaniu 3‑letniej Amelki i jej mamy
Cały czas trwa obława na porywaczy matki i córki z Białegostoku. Informacje o uprowadzeniu i apele o pomoc pojawiły się także na niemieckich portalach.
Cały czas nie jest znany los porwanej 3-letniej Amelii i jej 25-letniej matki Natalii. Trwa obława na porywaczy.
Kontrolowane są samochody w Białymstoku i okolicach. Szczegółowa kontrola przeprowadzana jest także na przejściach granicznych.
Informacje o porwaniu pojawiły się także na niemieckich stronach internetowych i portalach społecznościowych.
Niemcy informują, że dziewczynka ma niebieskie oczy i jasne włosy spięte w kok. Ubrana była w różową kurtkę, szarą czapkę z pomponem, szare spodnie i granatowe buty.
Wszyscy, którzy mogą pomóc w odnalezieniu Amelii i jej mamy proszeni są o szybki kontakt z polską policją lub stroną Amber Alert.
Porwanie w Białymstoku. Przypomnijmy, co już wiemy w tej sprawie
Uprowadzenie miało miejsce sprzed bloku mieszkalnego przy ul. Hallera 47 ok. godz. 10:00.
Z ustaleń wynika, że sprawcami uprowadzenia było 2 zamaskowanych mężczyzn, którzy wepchnęli Amelię i jej matkę do samochodu Citroen, który później został porzucony.
Porwanie zlecił ojciec?
Z początkowych informacji wynikało, że napastnicy wyjechali z Białegostoku w kierunku zachodnim. Jednak jak się dowiedzieliśmy, samochód znaleziono na terenie Białegostoku. Został porzucony przez porywaczy - 2 mężczyzn.
Samochód miał zostać wypożyczony w Łomży na nazwisko ojca dziecka.
Początkowo podawano, że mężczyzna jest obywatelem Niemiec, ale policja zdementowała te informacje. Funkcjonariusze twierdzą, że chodzi o Polaka, ale wiadomo, że posługiwał się również niemieckim numerem telefonu. Sąsiedzi babci porwanej kobiety twierdzą, że 25-latka studiowała wcześniej w Niemczech.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl