Biały proszek w liście z Francji
Wstępne analizy białego proszku w liście do ambasady USA w Kopenhadze wykazały, ze nie są to przetrwalniki wąglika. Proszek był w liście wysłanym z Francji w rocznicę wydarzeń 11 września.
Władze czekają na wyniki dokładniejszej ekspertyzy, która zostanie przeprowadzona w laboratorium w Sztokholmie. Policja jest w stałym kontakcie z władzami francuskimi w celu ustalenia miejsca nadania listu i jego nadawcy.
Ponad 200 listów zawierających podejrzany biały proszek przyszło do ambasady w Danii w ciągu ostatniego roku. W żadnym nie stwierdzono bakterii wąglika.
Wstępne badania proszku z dwóch konsulatów w Niemczech również wykazały, że jest on nieszkodliwy. W czwartek okazało się, że w kopercie wysłanej do konsulatu w Hamburgu był cukier. Listy z białym proszkiem otrzymały też konsulaty w Monachium, Frankfurcie nad Menem, Duesseldorfie i Lipsku.
W zeszłym roku w wyniku kontaktu z bakteriami wąglika w USA zmarło 5 osób, a 20 było hospitalizowanych.(iza)